PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Yamaha RX-A3050 - Amplituner A/V

Cze 23, 2016

Index

Budowa

Co nowego?

RX-A3050 z zewnątrz jest nie do odróżnienia od swoich poprzedników z czterech poprzednich generacji (aż do modelu A3010 włącznie). I trudno się temu dziwić, bo wyjątkowo udany projekt czołówki i świetnie wykonana obudowa nie wymagają, jak na razie, poprawek. Topowa Yamaha wygląda skromnie, elegancko i prezentuje wysoką jakość. Opuszczana aluminiowa klapka w dolnej części czołówki opada z większym oporem niż dawniej, jakby lekko ocierając się na zawiasach. Element ten wydaje się ważyć nie mniej niż współczesny odtwarzacz Blu-ray.

Główną nowinką w recenzowanym modelu jest dodanie wsparcia dla systemu kodowania dźwięku obiektowego DTS:X – konkurencji dla Dolby Atmosa. Owo wsparcie pojawi się wraz z zapowiadaną aktualizacją oprogramowania. Na razie (luty 2016) jej nie ma, RX-A3050 jest „DTS:X ready”. Analogicznie było rok temu z poprzednikiem (A3040), który na tej samej zasadzie miał Atmosa.  Nowy model ma tę opcję wgraną już w wtedy, gdy opuszcza malezyjską fabrykę.

RX A3050 bok

Nowością jest też protokół HDCP 2.2 – obligatoryjne zabezpieczenie przyszłych produkcji wideo w rozdzielczości 4K. Amplituner niekompatybilny z tym systemem nie będzie w stanie wyświetlać treści z płyt Ultra HD Blu-ray 4K. Problem ten nie dotyczy testowanej Yamahy, natomiast wielu ubiegłorocznych (a tym bardziej starszych) modeli sprzętu – nie tylko amplitunerów, lecz także telewizorów. Wszystkie siedem tylnych wejść HDMI (i dwa wyjścia) są ponadto przystosowane do przekazywania sygnału 4K60p o rozszerzonej palecie kolorów BT.2020, stanowiącą część oficjalnie zatwierdzonego formatu Ultra HD Blu-ray, a także standardu Premium UHD opracowanego z myślą o wyświetlaczach 4K nowej generacji. Po aktualizacji oprogramowania RX-A3050 stanie się też kompatybilny z sygnałami o rozszerzonej dynamice (HDR).

Nowinek jest więc sporo i trzeba przyznać, że tym razem są to elementy ważne z punktu widzenia kogoś, kto kupuje sprzęt na lata. Co więcej, wzorem ubiegłorocznych modeli z podstawowej serii, szczytowy model Yamahy ma możliwość odtwarzania materiału DSD (5,6 MHz) w ramach DLNA. Naturalnie odczyt plików odbywa się bez przerw (gapless).

Złącza, funkcjonalność

Zaszły także pewne zmiany w wyglądzie tylnej ścianki. Jak na „wypasiony” amplituner za około 10 tys. zł, gniazd jest stosunkowo niewiele. Zrezygnowano z analogowych wejść wielokanałowych. Jestem zdecydowanym zwolennikiem redukowania niepotrzebnych wejść i wyjść w jednostkach AV (po co komu dzisiaj wejścia kompozytowe czy komponentowe?), jednak nieuwzględnienie wejść 7.1 uważam za pochopne. Jasne, że dysponując taką sekcją cyfrową, jaką ma RX-A3050, zabrzmi on lepiej niż jakikolwiek zabrzmiał odtwarzacz wizyjny podłączony analogowo (dlaczego – wyjaśnię to w dalszej części), lecz mimo wszystko trochę szkoda tych osiem cinchów. Ubyło też jednego wejścia optycznego oraz gniazda USB typu A w lewym górnym narożniku. Uważne oko dostrzeże też, iż gniazda kompozytowe wideo zostały przemieszczone na prawo, a to oznacza modyfikacje w obrębie wnętrza. Mówiąc inaczej, nowy model różni się od poprzednika czymś więcej niż tylko oprogramowaniem i układami scalonymi.

Wyjść głośnikowych jest tyle samo co wcześniej, czyli jedenaście  par, lecz nie wszystkie mogą być aktywne jednocześnie, bo końcówek mocy jest „tylko” dziewięć. Można jednak posłużyć się dodatkową stereofoniczną końcówką mocy, tworząc… system 11.2. To oczywiście niepraktyczne, wręcz bezsensowne – są jednak  rozsądniejsze rozwiązania, jak na przykład konwencjonalny system 5.1 plus dwie dodatkowe strefy stereo lub system 7.1 i jedna dodatkowa strefa. Instrukcja podaje aż osiem możliwych konfiguracji głośnikowych, w tym aż pieć dla odsłuchu w systemie Dolby Atmos. W zakładce „Layout” setupu głośnikowego możemy zdefiniować ustawienie głośników efektowych: Overhead (lokalizacja przy suficie), Dolby Enabled (głośniki nakładane na fronty) lub Front/Rear Presence – element promowanego przez Yamahę od lat autorskiego systemu symulacji pól akustycznych Cinema DSP (tutaj w najbardziej rozwiniętej formie – Cinema DSP HD3).

Interesującą opcją jest ustawienie głośników tylnych (SL, SL) z przodu, na zewnątrz bazy utworzonej przez głośniki przednie. Wykorzystując funkcję Virtual Cinema Front, amplituner wytworzy dźwięk przestrzenny podobny do tego, jaki uzyskuje się w klasycznej konfiguracji z głośnikami ustawionymi za słuchaczem. Co więcej, bez instalowania głośników efektowych tylnych możliwe jest tworzenie efektów surround zbliżonych realizmem do tych, jakie wytwarza konfiguracja 7.1. W celu maksymalnego wykorzystania danego ustawienia głośników producent zaleca skorzystanie z systemu automatycznej kalibracji YPAO-RSC. To najbardziej rozwinięta wersja autokalibratora Yamahy.

RX A3050 tyl

Istotnym, a ukrytym głęboko w menu, rozwiązaniem jest parametryczny korektor EQ, konfigurowalny dla każdego kanału z osobna. Jeśli nie ufamy YPAO, możemy w łatwy sposób dokonać korekty pasma dla danego kanału. Bardzo często zachodzi taka potrzeba w odniesieniu do głośników tylnych, które na ogół stoją blisko tylnej ściany, dudniąc. Wycięcie średniego basu poprzez zdefiniowanie filtru wycinającego np. 60 Hz i okolice (szerokość filtru możemy regulować parametrem Q) świetnie zdaje egzamin w praktyce. Możliwe jest też edytowanie korekt ustalonych przez YPAO. Podobnych możliwości nie oferuje żaden z konkurentów.

Oczywiście RX-A3050 zachowuje wszystkie praktyczne zalety tańszych modeli: świetną obsługę radia internetowego, szybki start funkcjonalności sieciowych, dopracowane DLNA z funkcją pamięci kolejki odtwarzania po zmianie wejścia lub wyłączeniu urządzenia, wzorowy wyświetlacz czy wreszcie system MusicCast ze znakomitą aplikacją sterowania.

Sekcję wideo dostosowaną do sygnałów wideo 4K/60 (4:4:4) wyposażono w opcję skalowania sygnałów o niższej rozdzielczości do 4K (3840x2160), a także możliwość korekty obrazu. W zakładce „Processing” znajdziemy m.in. wybór dwóch algorytmów wyostrzania (Enhancement, Edge Enhancement). Tor wideo poprawnie usuwa przeplot z materiałów SD (DVD-Video) i HD.

Wnętrze

Analogicznie jak poprzednik, RX-A3050 korzysta aż z czterech typów przetworników c/a – nieprodukowanych już ESS Technology Sabre 32 ES9016S i ES9006S, Burr-Brown PCM5102 (2 szt.) oraz AKM 5386VT. Podział kanałów pomiędzy te układy jest nie jest jasny. Można przypuszczać, że kości ES9016S obsługują kanały główne frontowe, ES9006 – kanały tylne, efektowe tylne i centralny, PCM5102 – efektowe górne (presence/Atmos), zaś DAC AKM – kanały LFE. Układy PCM9211 obsługują wejścia cyfrowe S/PDIF, z kolei dwa procesory FPGA Altera Cyclone IV zarządzają obsługą funkcji sieciowych. Płytka cyfrowa jest bardzo podobna to tej z poprzedniego modelu, ale występują drobne różnice: zastosowano jeden procesor DSP z serii D80YK (zamiast dwóch), mikrokontroler Toshiby zastąpił inny, wcześniej stosowany, zmieniono też kartę łączności bezprzewodowej – to produkowany przez Yamahę układ NW-01. Pojawił się ponadto układ ADV7181 – dekoder wideo wyposażony w funkcję 9-bitowych przetworników a/c. Wejścia i wyjścia HDMI obsługują trzy układy przykryte aluminiowymi radiatorami.

RX A3050 wnetrze

Wnętrze ma identyczną architekturę jak dawniej – po bokach, umieszczono pionowo dwie wielokanałowe płytki wzmacniaczy, które na pierwszy rzut oka nie różnią się od tych z modelu RX-A3040. Stopnie końcowe tworzą pary tranzystorów bipolarnych STD05P/STD05N.

Zasilacz bazuje na dużym transformatorze EI (tym samym co w RX-A3040) wspieranym przez dwa elektrolity Nippon Chemi-con o nieco większej pojemności – po 18 000 uF każdy.

Reasumując, na pierwszy rzut oka nowy model wygląda w środku tak samo jak poprzednik, gdzieniegdzie widać jednak różnice w zastosowanych układach scalonych.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją