Zmianę widać już na pierwszy rzut oka – w oknie wyświetlacza pojawiły się wychyłowe wskaźniki oddawanej mocy chwilowej (dla 4-omowego obciążenia). Oczywiście, producent w Herford nie poprzestał na kosmetyce. Wewnętrzne modyfikacje objęły część układu przedwzmacniacza oraz potężną sekcję zasilania, która teraz jest bardzo podobna do tej zastosowanej w końcówce mocy A 3000 HV. Bazuje na 1000-VA transformatorze toroidalnym w aluminiowej subobudowie oraz rezerwuarze energii złożonym z dwunastu elektrolitów o łącznej pojemności 120 tys. μF. Jeśliby ktoś stwierdził, że to jednak za mało jak na możliwości wzmacniacza, którego moc ciągła wynosi 500 W na kanał przy 4 Ω, to istnieje możliwość wspomożenia 38-kilogramowej integry dodatkowym, mocniejszym zasilaczem PS 3000 HV (o mocy 1800 VA), który odciąży wbudowany zasilacz wzmacniacza od dostarczania mocy do stopni końcowych. Do połączenia obu elementów służy specjalny kabel Power Link.
Topologia preampu nie uległa większym przeobrażeniom, pomijając sekcję wejściową (bez kondensatorów sprzęgających), zastosowanie precyzyjnych rezystorów oraz pozłacanych hermetycznych przekaźników w osłonie gazowej. Analogicznie jak poprzednio, zastosowano układ kaskody w konfiguracji różnicowej z indywidualnie dobieranymi tranzystorami J-FET. Tor wzmocnienia jest zbudowany z elementów dyskretnych i nie został objęty pętlą (globalnego) sprzężenia zwrotnego. Regulacja głośności składa się z dyskretnych rezystorów i złoconych przekaźników, zapewniając perfekcyjne zrównoważenie kanałów i pomijalny poziom szumów. Pasmo przenoszenia sekcji przedwzmocnienia sięga 300 kHz. Tory sygnałowe lewego i prawego kanału są wyraźnie rozdzielone (topologia dual-mono). Całość urzeka precyzją i starannością montażu.
Konstrukcja mechaniczna budzi podobny podziw jak w przypadku opisywanego w tym wydaniu AV odtwarzacza PDP 3000 HV. Obudowa została w całości wykonana z masywnych aluminiowych bloków i przegród, które fizycznie rozdzielają poszczególne bloki wzmacniacza (dodatkowo zastosowano izolację galwaniczną zapewniającą elektryczną separację układów). Front ma aż 4 cm grubości, pozioma grodź rozdzielająca górę wzmacniacza (stopnie wejściowe i wzmocnienie napięciowe) od stopni końcowych (dolna część obudowy) ma grubość 10 mm. Oznacza to, że układy napięciowe i prądowe znajdują się na osobnych płytkach, w odseparowanych od siebie częściach obudowy – po to, by zapobiec możliwości przedostawania się zakłóceń z jednej części układu do drugiej. Co więcej, obie części zostały także odseparowane galwanicznie.
Modyfikacje niemieckiej superintegry wpłynęły na wzrost ceny urządzenia – wynosi ona prawie 73 000 zł.
Kontakt: Hi-Ton Home of Perfection, www.hi-ton.pl | Cena: 72 900 zł
