PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Alpha Design Labs (ADL) H128

Lut 10, 2017

Index

Brzmienie

Zacznijmy od tego, że nie są to słuchawki, które można miarodajnie ocenić po kilkuminutowym odsłuchu. Pierwsze wrażenia nie są bowiem spektakularne. H128 grają lekko przyciemnionym, dobrze dociążonym dźwiękiem o nietypowej, zwężonej scenie. W jednej z pierwszych notatek pojawiła się uwaga: „dziwnie oddalone, nieco podbarwione wokale”. Rekonstrukcja sceny to bodaj najbardziej charakterystyczna cecha tych słuchawek. Efekt zawężenia sceny jest na tyle silny, że bezpośrednia przesiadka z Focali lub Meze powoduje konsternację: „co się dzieje, dlaczego panorama stereo jest tak ściśnięta?” Plusem tego stanu rzeczy jest precyzyjna, wręcz punktowa lokalizacja instrumentów. Trąbka Davisa w „So What” była dużo dokładniej ogniskowana niż w przypadku Focali, to samo dotyczyło saksofonu „Cannonballa” Adderleya oraz perkusji. Jednocześnie odnosi się wrażenie, że scena znajduje się dalej niż zwykle, że tworzy pewną perspektywę. Prezentacja przestrzenna idzie więc w kierunku efektów znanych z odsłuchu głośnikowego, odcinając się od schematu „pomiędzy uszami i trochę wokół”.

W sporej części nagrań akustycznych można odnieść wrażenie, że H128 grają głównie środkiem pasma – wyraźnym i klarownym, choć nieco podkolorowanym – który znajduje pewne oparcie w dobrze zrównoważonym zakresie basu. Ten jest – w mojej opinii – największym walorem 128-ek. To najlepszy bas wśród wszystkich 14 przetestowanych słuchawek. Po pierwsze dlatego, że jest najmniej podbarwiony; po drugie, dobrano go w idealnej wręcz proporcji do reszty pasma. Jest go na tyle dużo, by dawać efekt właściwego dociążenia i energii w nagraniach rockowych czy ścieżkach filmowych (vide: „Marsjanin”), i zarazem na tyle mało, by nie powodować efektu przeładowania, spowolnienia. Bas Focali jest nawet czystszy i może nieco bardziej rozdzielczy, jednak wyraźnie chudszy i mniej wypełniony, przez co czasem wydaje się po prostu zbyt lekki. Z kolei Meze zbyt wyraźnie akcentują górny podzakres, co powoduje pogorszenie definicji, czystości i szybkości omawianego zakresu. Reasumując, bas ADL-i zyskuje status referencji w grupie słuchawek mobilnych.

ADL H128 det2

Złącze mini XLR w słuchawkach mobilnych to rzecz niespotykana.

 

Jeśliby porównać ADL-e do Focali, to trzeba powiedzieć jasno i wyraźnie, że są to dwa zupełnie różne światy. Świetlistości, jaskrawości, lekkości Focali, ADL-e przeciwstawiają odprężoną, łagodną, jakby przygaszoną prezentację. W nagraniach pop/rock daje to z reguły istotną przewagę w dziedzinie komfortu słuchania, w muzyce klasycznej i akustycznym jazzie – także. Skrzypce Bałdycha brzmiały ewidentnie bardziej neutralnie i naturalnie. Naprawdę dobrze. Mimo lekkiego przygaszenia i woalu, brzmienia H128 nie odbiera się jako ciemne czy nudne. Niemniej, prawdą jest, iż ekspresji czasem tu jak na lekarstwo, co dobitnie uzmysławia porównanie z Meze. Rumuńskie nauszniki górują nad ADL-ami barwnością, nasyceniem. Mają to swoiste „ciało” wypełnienie, mnóstwo harmonicznych w górze, których w japońskich „nausznikach” poskąpiono. Same soprany są bardzo gładkie i zupełnie nienarzucające się, choć całościowo trochę nijakie. Nie można powiedzieć, że zupełnie brakuje im powietrza czy szczegółów, ale faktem jest, iż w tej materii lądują daleko za Focalami, które z kolei posuwają się za daleko…

Gdy głębiej się w to wszystko wsłuchać, okazuje się, że przez ADL-e słychać naprawdę sporo, zaś różnicowanie nagrań w zakresie barw i przestrzeni wypada lepiej niż wtedy, gdy na głowie znajdują się Focale. Fragmenty ścieżki dźwiękowej z „Marsjanina” nie rzucały może na kolana, ale bardzo umiejętnie oddawały dramaturgię i emocje łączące się z obrazem Ridleya Scotta. Mocniejszy i potężniejszy, niż u Focali, bas w dużej mierze się do tego przyczyniał. Nie mam też wątpliwości, że ADL-e są lepszą propozycją dla okularników. Muszle przebiegają niżej, mniej nachodząc na oprawki. Nawet gdy tak się dzieje, rozszczelnienie muszli jest niewielkie i basu nie ubywa w takim stopniu jak u rywala.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją