PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Denon DA-300USB

Cze 28, 2014

Index

Brzmienie

Dźwięk Denona pozytywne zaskakuje. Już podczas pierwszego odsłuchu ujawnił się talent tego małego DAC-a do bardzo zdyscyplinowanego prowadzenia basu. Zakres ten był dynamiczny, mocny i dobrze kontrolowany, przynajmniej jeśli rozpatrujemy to w kategorii cenowej, w jakiej się poruszamy, czyli wśród przetworników do 2000 zł. W parze z dobrym basem szła odpowiednia dynamika. Barwy pozostawały bardzo bliskie neutralności. W porównaniu z Asusem Xonar Essence III było żywiej, natomiast na tle modelu Cambridge Audio Stream Magic 6 – nieco łagodniej.

Ilość szczegółów w dźwięku w zestawieniu ze wspomnianym Cambridge Audio była mniejsza. To jednak zupełnie naturalne, zważywszy proporcje cenowe. Brzmienie było jednak spójne i nawet całkiem wciągające. Niewielkie uproszczenia w barwie nie pogarszały satysfakcji z odsłuchu wokali, które w dodatku były świetnie ogniskowane. Silnego wrażenia obecności może nie było, ale w kontekście ceny stwierdzam, że było zaskakująco dobre. Wyjątkowo wypadły nagrania Petera Gabriela (szczególnie „Hero”) z plików 24/96. Głos był wyraźnie oddzielony od tła, mocno ustabilizowany na środku. Z kolei tło muzyczne miało stosowne wypełnienie, dzięki czemu dźwięk wydawał się całkiem gęsty. Nie było w tym żadnej „cyfrowości” czy choćby śladu wychudzenia. W porównaniu z większością, albo raczej z wszystkimi odtwarzaczami CD w podobnej cenie, było o niebo lepiej. Ten dźwięk ma przyjemny oddech, swoisty ciężar, głębię wybrzmienia. Jednocześnie, jeśli porównywać to brzmienie z przetwornikami stricte high-endowymi, to oprócz poziomu szczegółów (co oczywiste), tamte podkręcają ten niemierzalny parametr wypełniania znacznie mocniej. Pod tym względem Denon ujawnia swą budżetową naturę. Mimo to Stream Magic 6 słabiej wypenia kontury tkanką muzyczną. Jest za to bardziej szczegółowy i dysponuje jeszcze precyzyjniejszym basem. Kosztuje jednak dwa razy więcej.
Wysokie tony z Denona miały neutralną barwę, przez co dość dobrze wtapiały się w tło, nie dając się łatwo ocenić. To kolejna zaleta. Nasycenie góry było akuratne. Ograniczenia w rozdzielczości, choć oczywiste, nie zwracały na siebie uwagi. Aby się o tym przekonać, były konieczne uważne próby, które wykazały, że jakość blach perkusji nie jest lepsza, niż można oczekiwać w tej cenie, a drobne wybrzmienia z dalekiego tła zostały trochę zatuszowane.

Powyższy opis dotyczy wyjść liniowych. Sprawdziliśmy też słuchawkowe – i tu, niestety, Denon wypada zdecydowanie słabiej. Jest wprawdzie głośne (nieobciążone generuje ponad 6,4 V napięcia wyjściowego), jednak impedancja wyjściowa wynosi aż 80 omów, czyli więcej niż przeciętna oporność współczesnych słuchawek. Brzmienie jest wąskie, ściśnięte, mało przejrzyste. Różnica w stosunku do wyjścia słuchawkowego Naima Naita XS2, do którego wejść liniowych podłączyliśmy Denona, była wprost szokująca. W istocie, wyższą jakość dźwięku zapewniają przenośne słuchawkowce zasilane z portu USB komputera w rodzaju M2Techa HiFace DAC czy nawet Cambridge Audio DacMagic XS.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją