PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Ayon CD-1sx

Cze 14, 2017

Index

Budowa

Ayon ma bardzo solidną, zbudowaną całkowicie z grubych profili aluminiowych obudowę. Z łatwością dostrzeżemy podobieństwo do pozostałej elektroniki tego producenta. Charakterystyczne jest silne wyprofilowanie narożników. Tak samo jak w innych Ayonach, płytę kładzie się bezpośrednio na napędzie, po zdjęciu okrągłej akrylowej pokrywki. Magnetyczny docisk płyty jest bardzo mały.

Prosty wyświetlacz TFT w kolorze marchewkowo-czerwonym jest w miarę czytelny, choć daleko mu pod tym względem do Moona. Urządzenie nie ma układu stand-by – można go włączać i wyłączać tylko za pomocą przerywacza umieszczonego na spodzie obudowy w pobliżu bocznej krawędzi. Ciekawym rozwiązaniem jest sygnalizacja właściwej polaryzacji zasilania za pomocą diody na tylnym panelu.

Ayon CD 1sx 2 tyl 

 

Wyjścia analogowe w wygodny sposób rozseparowano. Docenią to szczególnie użytkownicy monobloków podłaczający je bezpośrednio do odtwarzacza.

 

Ayon to jeden z nielicznych producentów, który nie oszczędza na komponentach. Tak jest i w tym przypadku. Wnętrze jest dosłownie upakowane komponentami (zajmuje pięć płytek), co niewątpliwie robi wrażenie. Z drugiej strony warto zauważyć, że tor sygnałowy jest złożony, co powoduje, iż analogowa ścieżka sygnału jest dłuższa niż zwykle. Sygnał z sekcji DAC-a, przefiltrowany przez cztery znakomite kondensatory Mundorfa (M Cap Supreme 2,2 uF/410 VAC), wędruje do buforów wyjściowych skonstruowanych na bazie dwóch lampach 6H30P-EW (Sovtek) – z tym, że lewa lampa znajduje się tuż obok, zaś sygnał do prawej biegnie przez całą szerokość obudowy przewodami, które nie są ekranowane. Sądząc po tym, że wcześniej, sygnał analogowy jest obrabiany przez dwa kaskadowo ustawione wzmacniacze operacyjne OPA 2134PA (po dwa na kanał), można się zastanawiać, na ile obecność lamp jest w ogóle pożądana. Technicznie rzecz biorąc zapewne są one zbędne, ale z drugiej strony jest to element odpowiedzialny za takie, a nie inne, walory brzmieniowe Ayona. Dotyczy to zresztą wszystkich odtwarzaczy tej marki. 

Zasilacz CD-1sx jest rozbudowany (tym razem to wyłącznie zaleta). Główne źródło napięcia stanowi  transformator R-Core. W roli prostownika zastosowano chińską lampę 6Ż4 otoczoną zestawem elektrolitów. Stąd napięcia zasilające wędrują do sekcji cyfrowej i analogowej, gdzie są dodatkowo (niezależnie) filtrowane i stabilizowane. I tu znów trzeba podkreślić wysoką jakość elementów biernych, takich jak kondensatory Nichicon Gold Tune.

Mała płytka w pobliżu sekcji DAC-a to układ obsługujący wejście USB – znajdziemy tu kość XMOS i dwa oscylatory kwarcowe.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją