PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

HDR rewelacja (i rewolucja) w świecie wideo

Gru 16, 2015

Index

Więcej pytań niż odpowiedzi

Przed nami jednak długa droga. By można było cieszyć się obrazem o rozszerzonej dynamice, konieczne jest stworzenie jednolitych specyfikacji w ramach standardu Ultra HD. Nie wiadomo, jaka funkcja EOTF zostanie zastosowana w standardzie Blu-ray UHD i czy przypadkiem nie pozostaniemy ze starą gammą na kolejne lata. Według finalnej specyfikacji, obsługiwana jest otwarta norma SMPTE ST.2084. W grę wchodzi także wspomniana funkcja PQ (Dolby Vision), a także trzecia – autorstwa Philipsa. Nie da się ukryć, że wprowadzenie nowej funkcji EOTF spowoduje olbrzymie zamieszanie nie tylko po stronie producentów, użytkowników, ale też nadawców i sprzętu studyjnego, w tym kamer, które będą musiały wykorzystywać zmodyfikowaną funkcję OETF (odwrotność EOTF). To wielkie wyzwanie dla całego przemysłu wideo, stąd też niepewność, czy i kiedy nowa krzywa transferu zostanie zaimplementowana.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że wymagana jest też aktualizacja interfejsu HDMI do standardu 2.0a. Na spotkaniu organizowanym przez Philipsa w Barcelonie, inżynier obrazu, Danny Tack, poinformował bowiem, że HDMI 2.0 w obecnej formie nie jest przystosowane do transportu treści HDR (!).

W styczniu na targach CES większość producentów zadeklarowała, że flagowe serie na 2015 rok będą wspierały HDR. Nie jest jednak jasne, co powinniśmy przez to rozumieć. Zagadnieniem interesują się też serwisy strumieniowe, takie jak np. Netflix. Nie wiadomo, kiedy zostaną przedsięwzięte jakieś poważniejsze kroki w kierunku popularyzacji treści HDR.

Na telewizję w najbliższych latach raczej nie powinniśmy liczyć. Pozostaje nowy standard Blu-ray Ultra HD oraz, ewentualnie, streaming. Z pewnością same telewizory wyprzedzą całą resztę: treść i nowy standard. Na razie ich możliwości będzie można wykorzystać tylko w jeden sposób: do symulacji efektu HDR. Czasami wychodzi to nawet całkiem ciekawie, jak na przykład we flagowym Samsungu JS9500, w którym możemy uzyskać efekt HDR dla dowolnej treści. Uaktywnienie funkcji wygaszania („diody smart led”) maksymalnie podnosi luminancję niewielkich jaskrawych elementów ponad skalibrowany poziom bieli. Jest to nawet atrakcyjne wizualnie, ale to wciąż tylko konwersja. Idziemy jednak o zakład, że właśnie w taki „sztuczny” sposób producenci telewizorów będą w nich zachwalać funkcję HDR. Oby tylko nie poprzestano na samej funkcji (konwersji), bo potencjał HDR-a jest nieporównywalnie większy. Z punktu widzenia wierności obrazu jest to bardziej pożądana zmiana niż przejście z rozdzielczości Full HD na Ultra HD.

Podsumowując: na razie mamy więcej niewiadomych niż konkretów. Jeśli nie zostanie to szybko uporządkowane, a wyświetlacze HDR będą bardziej dostępne, to może dojść do sytuacji, w której nie będziemy mogli prawidłowo odtworzyć danego filmu w HDR (lub przekaz zostanie zniekształcony), bo został on zapisany w formacie niekompatybilnym z naszym ekranem.
Może się też okazać, że będziemy świadkami swego rodzaju wojny standardów. Oby tak się nie stało.


Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją