PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

CHORD Hugo TT - Przetwornik c/a

Lut 11, 2016

Index

Budowa

Hugo TT ma znacznie większą, ale równie pancerną obudowę co jego młodszy brat. Wykonano ją z frezowanych, grubych aluminiowych elementów, dzięki czemu urządzenie jest niemal niezniszczalne. Pojęcie sztywności obudowy nie ma tutaj zastosowania – w porównaniu z klasycznymi urządzeniami o szerokości 43 cm, wykonanymi z blach stalowych czy aluminiowych, wydaje się ona nieskończona.

Wygląd, jak przystało na produkt Chorda, jest oryginalny. Na froncie umieszczono główny włącznik, aż trzy wyjścia słuchawkowe (dwa półcalowe i jeden ćwierćcalowy jack) oraz dwa niewielkie przyciski – selektor wejść, oraz drugi do obsługi funkcji Crossfeed. Na górnej krawędzi, skierowany pod kątem w górę, znajduje się niewielki, alfanumeryczny wyświetlacz, pokazujący wybrane wejście oraz poziom wspomnianej funkcji Crossfeed (jeden z trzech do wyboru przez użytkownika). Pośrodku górnego panelu umieszczono „okienko” z lupką, pod którym znajdują się kolorowe diody – to one sygnalizują (kolorami) m.in. częstotliwość próbkowania odtwarzanego sygnału, stan naładowania baterii czy wybrany poziom funkcji Crossfeed. Bliżej tylnej krawędzi umieszczono jedno z najbardziej oryginalnych pokręteł regulacji głośności, jakie widziałem, także podświetlane diodami – coś w rodzaju obrotowej kulki, na której ustawioną siłę głosu można odczytać jedynie po kolorze podświetlenia. Z tyłu znajdziemy 4 wejścia cyfrowe: optyczny Toslink (24/192), BNC (32/384, DSD w formacie DoP), oraz dwa wejścia USB typu B – oba izolowane galwanicznie (co wg Chorda jest jedną z najistotniejszych różnic w porównaniu z mniejszym bratem). Pierwsze wejście, oznaczone jako SD (USB 1.0), nie wymaga instalowania sterowników i obsługuje sygnał PCM do rozdzielczości 16 bitów i 48 kHz, przeznaczone jest głównie do współpracy z urządzeniami przenośnymi (np. iPadem, smartfonami). Drugie – HD (USB 2.0) – jest asynchroniczne i do prawidłowej pracy z urządzeniami na systemie Windows wymaga firmowego sterownika (dla iOS sterowniki nie są wymagane) i przyjmuje sygnał PCM do 32 bitów i 384 kHz, jak również DSD 64/128 (DoP). Sygnał można wysyłać także poprzez Bluetooth (aptX). W praktyce nikomu nie powinno więc zabraknąć funkcjonalności – tym bardziej, że wyjścia analogowe (RCA i XLR) są regulowane.

chord-hugo-tt-wnetrze

Zgrabny, płaski, bardzo dobrze wykonany pilot zdalnego sterowania obsługuje wszystkie istotne funkcje urządzenia. Niestety, okazuje się mało wygodny w użytkowaniu – klawisze schowano w niewielkich i dość głębokich otworach, co sprawia, że ich wciśnięcie jest utrudnione, szczególnie przez osoby o grubych palcach. Co gorsza, pilotem trzeba dość precyzyjnie celować w urządzenie, by zadziałał.

TT ma zaawansowaną cyfrową regulację głośności, realizowaną przez programowalny układ logiczny FPGA. Można nią sterować z poziomu urządzenia – gałką umieszczoną na górnym panelu (nie wiedzieć czemu, jej ruch w prawo powoduje ściszenie, a w lewo – zwiększenie głośności) bądź za pomocą pilota. O wybranym w danym momencie poziomie głośności informuje kolor podświetlenia gałki zmieniający się od ciemnego czerwonego (dla minimalnego poziomu wyjściowego) po niebiesko-zielony, gdy osiągamy maksimum. Należy dodać, że regulacja działa symultanicznie w odniesieniu do wyjść liniowych i słuchawkowych. Nie ma możliwości, by to zmienić, o czym powinni pamiętać użytkownicy nauszników, którzy korzystają z końcówek mocy.

Wciskając przy starcie urządzenia przycisk Crossfeed, zerujemy regulację głośności ustawiając ją na poziomie takim, jakby jej nie było (2,8 V). Regulacja jest jednak cały czas aktywna – poziom wyjściowy można w dalszym ciągu regulować. Napięcie wyjściowe na wyjściach słuchawkowych jest wtedy na tyle duże, że z wielkim prawdopodobieństwem zniszczy niemal każde słuchawki. Stosowne ostrzeżenie znajduje się zresztą w instrukcji.

 


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją