PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Oehlbach Rattle Snake 6M

Kwi 15, 2016

Index

Brzmienie

Na tle AudioQuestów, Chorda czy Atohma, Oehlbach nie za bardzo miał się czym pochwalić, prezentując brzmienie zbyt mało przejrzyste, nieco przybrudzone, ewidentnie zgaszone. Ograniczeniu uległy oba skraje pasma. Pewnym zaskoczeniem był bas. Z kabla o przekroju aż 6 mm2 intuicyjnie można by się spodziewać basu potężnego i nisko schodzącego, tymczasem był on wyraźnie ograniczony w swoim dolnym podzakresie. Najniższe pomruki były słabo słyszalne. Większość energii skupiało się w okolicach basu średniego, ale bez szczególnej potęgi. Bas miał w dodatku tendencję do lekkiej gumowatości i nie za bardzo kwapił się do ukazywania różnic między nagraniami, ujednolicając je. Nie był też szczególnie szybki.

Barwy środka i generalnie w całym paśmie nie wykazywały cech szlachetności i nasycenia, raczej celując w kierunku szarości.

Stereofonia okazała się największym walorem niemieckiego kabla, wykazując cechy wysokiej poprawności, która polegała na dobrej lokalizacji źródeł pozornych. W podkategorii „powietrze” było mniej ciekawie. Z powodu barw mało przekonująco wypadła namacalność.

Generalnie brzmienie Oehlbacha można było odebrać jako ciepłe i tonizujące, lecz w droższych systemach z pewnością nie jest ono atrakcyjne – będzie ewidentnie przybrudzone. W połączeniu ze sprzętem budżetowym Oehlbach powinien sprawdzić się w gaszeniu nadmiernego jazgotu i twardości, generowanych przez tanie źródła cyfrowe i wzmacniacze.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Atohm Mini Wiring QED XT40 »

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją