PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

T+A DAC 8 DSD

Lut 28, 2017

Index

Brzmienie

T+A ma to, czego nie ma Bryston BDA-3. Z drugiej strony, nie ma jednak tego, co Bryston. Oj, tak: DAC8 DSD brzmi zupełnie inaczej, o wiele bardziej zdecydowanie, mniej subtelnie, a bardziej ofensywnie. Różnica jest bardzo czytelna – to są dwa różne światy!

Niemiecki DAC oferuje nadzwyczaj konturowy bas, przy czym ta cecha rozciąga się także na pozostałe zakresy. W konsekwencji, T+A plasuje się po chłodniejszej stronie neutralności, grając precyzyjnie, twardo, dość jasno, ale mimo to – nigdy lekko.

Ofensywność i szybkość przy jednoczesnym, na szczęście, braku wychudzenia dźwięku sprawdzą się przy rocku i wszędzie tam, gdzie potrzeba mocnego uderzenia i zdecydowania. W skali makro płynie z tego sporo korzyści. Z pewnością nie brakuje ostrości gitarom elektrycznym. Jeśli ktoś lubi trochę czadu, nie powinien być zawiedziony.

TA DAC8 DSD 2 det

T+A dało możliwość kombinowania z brzmieniem: dostępne są różne algorytmy filtracji cyfrowej realizowanej przez układ DSP.
Nietypowe są wskazania parametrów sygnału wejściowego. Na czas regulacji głośności zastępuje je odpowiednie wskazanie.

 

Gdy jednak chcemy wyegzekwować od tego DAC-a więcej finezji barwowej, okazuje się, że jest z tym pewien kłopot. Słuchając referencyjnych plików-matek DXD, zorientowałem się, że nie udawało się uzyskać gładkości i pełnej czystości brzmienia. T+A rozjaśniał brzmienie, ale też dodawał do niego pierwiastek swoistego napięcia. Nie było to związane bezpośrednio tylko z samym balansem tonalnym, lecz z czystością dźwięku. W konsekwencji, pod względem reprodukcji barw oraz jakości wrażeń przestrzennych, T+A dość wyraźnie ustępował Brystonowi. Niższa cena (o 2000 zł) każe uwzględnić pewną poprawkę, zrelatywizować obie oceny, jednak mimo wszystko uważam, że w relacji do różnicy w zakresie jakości reprodukcji barw, jest to różnica zbyt mała. Kosztujący mniej niż połowę ceny DAC8 DSD, mój roboczy przetwornik M2Tech Young DSD, był dla niemieckiego urządzenia bardzo silną konkurencją, nie odstając tak naprawdę w omawianych dyscyplinach.

Żywy balans tonalny, precyzja, ofensywność predysponują DAC-a 8 DSD do odtwarzania plików DSD (jak sama nazwa wskazuje), które z natury brzmią cieplej i łagodniej niż materiał PCM. Podczas odtwarzania materiału DSD, recenzowany przetwornik brzmi w sposób zdecydowanie bardziej zrównoważony i muzykalny. Zwolennicy odtwarzaczy programowych i komputerów dedykowanych do odtwarzania muzyki powinni poeksperymentować z upsamplingiem do DSD256 lub nawet DSD512.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją