PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Marantz SA8005 / PM8005

Cze 27, 2014

Index

Brzmienie (CD/SACD)

Przypuszczalnie większość użytkowników testowanego systemu będzie go wykorzystywać do odtwarzania płyt, nie plików. I będzie to, niestety, błąd, bo – jak zaraz pokażemy – potencjał SA8005 jako przetwornika USB znacznie przewyższa możliwości tegoż urządzenia w zastosowaniu klasycznym, gdy w napędzie kręci się płyta.

Najpierw jednak o brzmieniu uzyskiwanym właśnie z płyt. Najogólniej rzecz ujmując, jest atrakcyjne i zarazem dosyć neutralne, z wyczuwalną tendencją do ożywienia w wyższych rejestrach, co – zależnie od nagrania, zestawów głośnikowych oraz okablowania – może być zupełnie pożądane (i tak będzie chyba zazwyczaj) lub mniej korzystne, prowadząc do rozjaśnienia czy w skrajnych przypadkach – do wyostrzenia. Jeśli dodamy do tego stosunkowo lekki, niezbyt dobrze wypełniony bas, który nie jest szczególnie konturowy, to się okaże, że 8005 powinien współpracować raczej z dobrze zrównoważonymi kolumnami. A jeśli już z lekko rozjaśnionymi, to koniecznie w pomieszczeniach lepiej wytłumionych, odpowiednio wspomagających bas.

Niezależnie od wszystkiego, prezentacja muzyczna jest nacechowana sporą dawką energii, dźwięk można określić jako błyszczący i żywy, choć – jak wspomniałem – cały czas raczej lekki niż dociążony. Źródła dźwięków wydają się ustawione nieco przed linią bazy głośników, a głębia ma umiarkowane rozciągnięcie. Stereofonia jest dość szeroka, lecz bez efektu „wow”. W średnim zakresie pasma brzmienie ma cechy pewnego zaokrąlenia, czy – mówiąc dokładniej – rozmycia obrazów przestrzennych. Wokale nie są ostro wycięte z tła, tylko lekko rozpływają się po pierwszym planie. Oczywiście cecha ta nie jest kluczowa gdy siedzimy poza sweet spotem lub słuchamy muzyki w pomieszczeniu o nadmiernym poziomie odbić dźwięku, jednak omawiane zjawisko nie jest samo w sobie zaletą.

Bardzo dobrze należy ocenić wysokie tony: świetliste, ale nie ostre, pozbawione zbędnej metaliczności. Góra jest taka, jaka być powinna. W zasadzie nie słychać, że pochodzi z urządzeń czysto półprzewodnikowych.

Gdyby w tym momencie postawić kropkę, kończąc opis brzmienia, konkluzja byłaby mniej więcej następująca: Marantz 8005 to dobrze brzmiący system o korzystnej relacji jakości do ceny, który jednak niczym szczególnym nie zaskakuje, a ponadto wykazuje braki w precyzji i nieco „odelżonej” równowadze tonalnej. Co w tym przypadku zrobiłaby większość audiofilów? Z pewnością udaliby się po kable „dociążające” brzmienie. Byłby to jednak półśrodek, który nie zapewniłby choćby w 50% efektu, jaki uzyskamy podłączając komputer z odpowiednim odtwarzaczem programowym i odtwarzając tę samą muzykę z ripów płyt CD i SACD.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Więcej w tej kategorii: Marantz CD6006 / PM6006 »

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją