Brzmienie
Główną cechą wyróżniajacą Albedo jest przestrzeń. Góruje on pod tym względem nad innymi kablami w tej stawce. Jest precyzyjny w lokalizacji w bliższych planach, ale rozciąga tę zdolność także na te dalsze. W rezultacie tworzy bardzo obszerną scenę, z głęboką perspektywą, wyraźnym oddechem.
Barwy są łagodne, ciepłe, gładkie, ale niezawoalowane. Brakuje może krzty precyzji, ale np. gitary akustyczne Antonio Forcione brzmiały po prostu super. W subiektywnych odczuciach daje wrażenie naturalnego dźwięku, wyjątkowo sprawdza się przy muzyce akustycznej.
Bas jest raczej miękki, ale – o dziwo – czytelny. Przy tej swojej miękkości dysponuje jednak całkiem niezłą barwą.
Blue raczej nie sprawdzi się na rocku. Przy szybszych i gęstych aranżacjach ma tendencję do zlewania faktur dźwiękowych w jedną całość. Tam, gdzie Wireworld zapewnia rozdzielczość i emocje, tam Albedo gra gładko, niczym nie razi, ale filtruje emocje. Z tego względu jest to kabel zdecydowanie do odtwarzania muzyki akustycznej, granej w umiarkowanym tempie.