Wydrukuj tę stronę

Albedo Blue

Lip 28, 2016

Jasne brzmienie srebrnych kabli to stereotyp, z którym od dawna już walczy bydgoskie Albedo. Głośnikowy Blue jest tego kolejnym przykładem.

Dystrybutor: Albedo, www.albedo-silver.com
Cena: 2040 zł (para 2,5 m)

Tekst: Marek Lacki | Zdjęcia: AV

audioklan

 

 


Albedo Blue

TEST

Albedo Blue aaa 

Polskiego producenta znamy z kabli, które wytwarza na bazie srebrnych przewodników, w dodatku własnej produkcji. Firma ma siedzibę w Bydgoszczy.


Budowa

To jedyny w zestawieniu kabel ze srebrnymi przewodnikami. We wspólnej izolacji znajdują się dwie niezbyt grube żyły skręcone ze srebrnych drucików. W odróżnieniu od droższych modeli, w których druty mają kwadratowe albo prostokątne przekroje, w Blue zastosowano okrągłe (tańsze w produkcji). Dielektrykiem jest nieznany materiał, natomiast izolację zewnętrzną stanowi silikon i igielit. Kabel ma okrągły przekrój i, zgodnie z nazwą, jest niebieski. Zakończono go wtykami bananowymi z miedzi. Opcjonalnie dostępne są srebrne widełki. Kabel jest pakowany w tekturowe pudełko z uchwytem.

Albedo Blue wtyki


Brzmienie

Główną cechą wyróżniajacą Albedo jest przestrzeń. Góruje on pod tym względem nad innymi kablami w tej stawce. Jest precyzyjny w lokalizacji w bliższych planach, ale rozciąga tę zdolność także na te dalsze. W rezultacie tworzy bardzo obszerną scenę, z głęboką perspektywą, wyraźnym oddechem.

Barwy są łagodne, ciepłe, gładkie, ale niezawoalowane. Brakuje może krzty precyzji, ale np. gitary akustyczne Antonio Forcione brzmiały po prostu super. W subiektywnych odczuciach daje wrażenie naturalnego dźwięku, wyjątkowo sprawdza się przy muzyce akustycznej.

Bas jest raczej miękki, ale – o dziwo – czytelny. Przy tej swojej miękkości dysponuje jednak całkiem niezłą barwą.

Blue raczej nie sprawdzi się na rocku. Przy szybszych i gęstych aranżacjach ma tendencję do zlewania faktur dźwiękowych w jedną całość. Tam, gdzie Wireworld zapewnia rozdzielczość i emocje, tam Albedo gra gładko, niczym nie razi, ale filtruje emocje. Z tego względu jest to kabel zdecydowanie do odtwarzania muzyki akustycznej, granej w umiarkowanym tempie.


Naszym zdaniem

Albedo Blue zzzCiekawy kabel z charakterem. Ciepły, barwny, naturalny. Zapewnia świetną przestrzeń, ale nie należy do mistrzów szybkości. Przy rocku przekazuje pożądanych emocji, za to świetnie czuje się w muzyce akustycznej.

SYSTEM ODSŁUCHOWY:

  • Pomieszczenie: 37 m2 zaadaptowane akustycznie, o średnim czasie pogłosu, kolumny ustawione w polu swobodnym na krótszej ścianie, w jednej trzeciej długości pokoju. Oddzielna linia zasilająca 25A z niezależnym uziemieniem.
  • Komputer: Asus A555L (Win 10, 4GB RAM, Intel Core i3-5005U, 2,0 GHz)
  • Przetwornik c/a: M2Tech Young DSD
  • Kabel USB: IFI Gemini
  • Program: JPLAY 6.2
  • Przedwzmacniacz: Atoll PR400
  • Wzmacniacz mocy: Atoll AM400
  • Kable sygnałowe: Equilibrium Turbine XLR
  • Kable głośnikowe referencyjne: Equilibrium Tune 55 Ultimate
  • Kable zasilające: Enerr Transcenda Supreme i Ultimate
  • Listwa: Enerr One + kabel Enerr Transcenda Supreme HC (20A)
  • Stolik: Rogoz Audio z BBS

Podsumowanie testu - Kable głośnikowe (200-300 zł za metr)

W tym roku po raz drugi testujemy kable głośnikowe. Tym razem są to przewody z wyższego przedziału cenowego – oscylujące wokół 200–300 zł za metr lub do 2000 zł za komplet oprawiony we wtyki. To jeszcze nie high-end, ale kable odpowiednie do systemów kosztujących od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Powinny się więc znaleźć w kręgu zainteresowań zdecydowanej większości naszych Czytelników.

kable podsumowanie

Wielkich zaskoczeń na plus nie było. Zwycięzcami testu są kable Wireworld Oasis 7, gdyż zapewnia on najwięcej emocji przy rocku, jest najszybszy i najbardziej rozdzielczy, oraz AudioQuest Rocket 44, któremu trudno jest wytknąć wady.

Dobrze wypadli obydwaj polscy producenci. Zielonogórski Equlibrium Pure S Ultra to kabel zrównoważony, niezły przestrzennie i dynamiczny, natomiast Albedo Blue cechuje się ciepłą barwą i wybitną w tej klasie cenowej przestrzenią, trudno go także pokonać w muzyce akustycznej. W zasadzie w podobnej lidze gra Chord Epic Twin, choć bliżej mu charakterem do Equilibrium. Japoński Oyaide okazał się być kablem brzmiącym przeciętnie, a jednocześnie znacznie droższym od rywali. Rozczarował nas też Vovox.

Pozostałe kable w teście grupowym

 WireWorld Oasis 7 main

Wireworld Oasis 7

 AudioQuest Rocket 44 mian

AudioQuest Rocket 44

 Chord Epic Twin main

Chord Epic Twin

 Equilibrium Pure S main

Equilibrium Pure S Ultra

 Vovox Vocalis main

Vovox Vocalis

 Oyaide Tunami main

Oyaide Tunami II SP-B V2

 

Oceń ten artykuł
(0 głosów)