Jest to o tyle zaskakujące, że całkiem niedawno firma poinformowała o nowym kodeku SCL6, który ma ogromny potencjał jako konkurent dla aptX HD i LDAC. Z drugiej jednak strony nowy wynalazek może się okazać sposobem na znalezienie nowego właściciela, o czym świadczy oficjalny komunikat spółki.
"Following the recent positive reception to MQA’s latest technology (SCL6), there has been increased international interest in buying MQA Ltd. At the same time, MQA’s main financial backer is seeking an exit. In order to be in the best position to pursue market opportunities and expedite this process, the company has undergone a restructuring initiative, which includes entering into administration and is comparable to Chapter 11 in the US.”
Co to jest SCL6?
To nowy, skalowalny kodek audio, który umożliwia adaptacyjne dostosowywanie stopnia kompresji danych audio do przepustowości łącza w stopniu nieosiągalnym dla aptX HD i LDAC. Zakres przepływności strumienia może się bowiem zawierać w przedziale od poniżej 200 kb/s aż do 20 Mb/s (poziom sieci Wi-Fi). Dzięki temu, ale także za sprawą innych, ponoć doskonalszych algorytmów kompresji, SCL6 ma być bardziej „przezroczysty” i wydajny od dotychczasowych rozwiązań. Co więcej, SCL6 zapewnia zgodność nie tylko z formatem MQA, ale także z plikami WAV i FLAC, choć nie wskazano, na czym ta kompatybilność dokładnie ma polegać.