Index
Kolory i skala szarości
Nawet nieskalibrowany Epson wyświetlał całkiem wiarygodny i naturalny obraz zbliżony do parametrów normy HDTV i punku D65. Bez pomiarów trudno byłoby odgadnąć, że mamy do czynienia z jakąś nierównowagą składowych RGB. W rzeczywistości odchyłki poszczególnych składowych na środku ekranu nie przekraczały 5-6%. W ciemniejszych szarościach, z uwagi na niedobór składowej zielonej, błąd dE przekraczał 6. Średnia temperatura barw oscylowała pomiędzy 6200 a 6400 K.
Mniejsze były błędy w odwzorowaniu przestrzeni barwnej, gdzie największy błąd dE nieznacznie przekraczał 4,0 (dla cyjanu). Żółty i zielony były reprodukowane niemal idealnie, z błędami poniżej 2.
Tym razem testy przeprowadziłem przed kalibracją projektora, korzystając z najwierniejszego trybu fabrycznego, jakim okazał się „Naturalny”. Na planszach testowych dostrzegalne były wahania zbieżności RGB w różnych częściach ekranu – głównie w w zakresie składowej zielonej, jednak nie przekraczały one względnych 4%. W żadnym razie nie rzucały się w oczy podczas projekcji materiału innego niż testowy. Nie ma zatem powodów, by zaprzątać sobie głowę niejednorodnością obrazu. Ta występuje w każdym projektorze.
Oglądając znane materiały filmowe zwróciłem uwagę jedynie na drobny niedostatek soczystości, kontrastu, co przypisałem zbyt małej gammie. Rzeczywiście, jak się okazało, jej wartość spadała poniżej 2,2 w zakresie średnich poziomów sygnału. Ustawienie „-1” wyraźnie poprawiło obraz.
Reasumując: nawet bez kalibracji Epson zapewnia wysokiej próby obraz o dużej wierności kolorystycznej, gdy pracuje w domyślnej i wciąż obowiązującej cały przemysł wideo przestrzeni Rec.709. Ocenę reprodukcji kolorów w przestrzeni DCI-P3 prezentujemy w sekcji „Pomiary”. Po kalibracji, zgodność z nowym szerszym gamutem jest naprawdę niezła.