PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Zestaw słuchawkowy Sony MDR-Z7/PHA-3

Cze 17, 2015

Index

Opinia II

Miałem okazję zapoznać się z tym kompletem jako pierwszy i nie ukrywam, że szybko wyrobiłem sobie opinię na jego temat. Opinię, uchylę od razu rąbka tajemnicy, bardzo pozytywną. Słuchawki MDR-Z7 napędzane przez PHA-3AC (ależ nazwa!) to coś fantastycznego. Brzmienie jest wybornie spójne, gładkie i naturalne. Z jednej strony mamy przyjemne dla ucha, pastelowe barwy, z drugiej – jednak niezbędną żywość, choć trzeba przyznać, że brzmienie pozostaje po łagodniejszej, tej cieplejszej stronie neutralności. Prawdę powiedziawszy, nie spodziewałem się tak wyrafinowanego dźwięku. W moim odczuciu, duet Sony ma wszytko to, co dobre słuchawki mieć powinny. Przede wszystkim poziom podkolorowań jest minimalny, równowaga tonalna – bliska ideału. Nie zgadzam się z opinią, że średni bas jest podbity. Zakres brzmi równo, czysto, jędrnie i po prostu ciekawie. Zmiękczenie konturów, utrata kontroli? Są marginalne – bez znaczenia. Druga wielka zaleta Sony – to przestrzeń. Nie jest to jeszcze sposób prezentacji przypominający stereofonię głośnikową, ale krok w dobrym kierunku. Scena nie siedzi w środku głowy, dźwięki są uwolnione poza nią, czasem nawet pojawia się złudzenie, że muzycy grają przed nami. Odbiór tej cechy słuchawek jest oczywiście mocno subiektywny. Może zatem poprzestanę na stwierdzeniu, że w kategorii słuchawek MDR-Z7 oferują świetne stereo, są jedne z lepszych bez względu na cenę.

Wzmacniacz PHA-3AC jest – jak dla mnie – hitem. Mały, lekki, zasilany z gniazdka lub dowolnej 5-woltowej baterii. Użytkowałem ten komplet głównie w połączeniu z iPadem i powebankiem PQI (7800 mAh), leżąc w łóżku. Wspaniała rzecz: możliwość uwolnienia się od stacjonarnego systemu audio bez konieczności rezygnacji z brzmienia naprawdę wysokiej próby. Ten system byłby wart 6000 zł nawet gdyby był wyłącznie stacjonarny. W postaci, w jakiej jest – a więc i stacjonarny i mobilny – to prawdziwa rewelacja z punktu widzenia miłośnika muzyki, audiofila, który nie zawsze ma czas, by odbyć „nabożeństwo odsłuchowe”. Wyobraźcie sobie możliwe miejsca zastosowania tego kompletu: sypialnia (tylko nie przesadzajcie!), biuro, samolot, poczekalnia w przychodni, kawiarnia itd. Oczywiście, alternatywą może być referencyjny DAP plus jakieś porządne nauszniki. Sęk jednak z tym, że MDR-Z7 są tak dobre i tak znakomicie parują się z PHA-3AC, że znalezienie równie wyrafinowanego duetu w podobnym budżecie, z opcją mobilności, ale także stajonarności (dostęp do całej biblioteki muzycznej poprzez komputer lub tablet) graniczy nieomal z cudem. (FK)


Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Więcej w tej kategorii: Słuchawki planarne Audeze LCD-3 »

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją