Nie za bardzo szczegółowe, bardziej rozrywkowe – taki schemat grania w słuchawkach mobilnych nie jest czymś nietypowym.
Dystrybutor: Rafko, www.rafko.com |
Tekst: Dawid Grzyb | Zdjęcia: Filip Kulpa |
|
|
Polk Audio Hinge
Oferta amerykańskiej firmy głośnikowej Polk Audio jest na tyle rozbudowana, że widok słuchawek nie jest żadnym zaskoczeniem. Składają się na nią minikolumny komputerowe, zestawy wielokanałowe, soundbary, a nawet zestawy słuchawkowe dla graczy. Choć w naszym kraju Polk Audio jest znane przede wszystkim z kolumn podłogowych. Finansowo jest powiązane z firmami Definitve Technology oraz Boom. Wszystkie wchodzą w skład tej samej firmy-matki – Sound United.
Polk Audio Hinge to słuchawki nauszne, zamknięte. Dostępna jest ich bezprzewodowa, droższa odmiana. To najbardziej mobilne słuchawki w niniejszym teście. Są nadspodziewanie małe, wbrew temu, co mogą sugerować zdjęcia. Hinge można określić mianem minimalistycznych. Są naprawdę solidnie wykonane, wręcz pancerne. Z uwagi na skórzane akcenty oraz nie zawsze idealnie równie poszycie, model Hinge sprawia wrażenie produktu pochodzącego z niewielkiej manufaktury. To dobra, ciesząca oko rzecz. Pałąk jest praktycznie płaski, choć na całej jego spodniej części zamontowano gąbkę o tej samej grubości. Całość potraktowano skóropodobnym tworzywem. Przy krańcach ramion naniesiono logo producenta, zakończono te elementy eleganckimi aluminiowymi wstawkami.
Pałąk składa się w dwóch miejscach, co oczywiście jest plusem. Zawiasy i elementy utrzymujące je na swoim miejscu są porządne, aluminiowe. Widać jednak miejscami przerwy – staranność wykonania mogłaby być lepsza. Ale to drobne niedociągnięcia, z którymi da się żyć. Muszle są niewielkie, plastikowe. Nauszniki również nie „grzeszą” rozmiarem, z uwagi na nauszną konstrukcję mogą się dać we znaki małżowinom. Ale to następstwo takiej, a nie innej konstrukcji. Strefa ucisku jest jak najbardziej do zaakceptowania. Za sprawą pokrycia nauszników tym samym materiałem co pałąk, redukcja odgłosów otoczenia również zadowala.
Przewód sygnałowy jest elastyczny, przyzwoitej grubości. Wprowadza się go do jednej tylko muszli, do gniazda w standardzie 3,5 mm.