Najlepsze słuchawki B&W to konstrukcja o uniwersalnym zastosowaniu. Nie tylko tym różni się od rywali. Czy jednak jest to produkt godny okrągłego jubileuszu marki?
Dystrybutor: Audio Klan, www.audioklan.com.pl |
Tekst: Filip Kulpa | Zdjęcia: materiały prasowe B&W, autor |
|
|
Słuchawki Bowers & Wilkins P9 Signature
TEST
Niełatwo odnieść dziś sukces na rynku słuchawek wysokiej klasy. Konkurencja jest zacięta, pojawiające się co roku modele drogich nauszników trudno zliczyć na palcach obu rąk, a poziom oferowanej jakości – tak w sferze brzmienia, jak i wykończenia – jest wyśrubowany do tego stopnia, że wielcy nausznikowego świata dwoją się i troją, jak tu nadążyć za rywalami, którzy wcześniej nie istnieli.
Gdy kilka lat temu do gry wkroczył Bowers & Wilkins, stało się jasne, że niemieckim specjalistom przybył groźny konkurent. Dziś B&W ma jednak znacznie trudniejsze zadanie niż jeszcze pięć lat temu, bo obok Sennheisera, Beyerdynamica czy AKG po piętach depcze mu cały tabun głodnych sukcesu rywali, z producentami głośników na czele – podobnie jak on sam.
P9 Signature to słuchawki w pewnym sensie wyjątkowe, bo powstałe z okazji 50-lecia marki, przypadającego w 2016 roku. Zaskakujące jest to, że pojawiły się dopiero w ostatnim kwartale. Ale jak to się mówi: lepiej późno niż wcale. I oto są – najlepsze słuchawki w historii marki.