PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Audio-Technica ATH-MSR7NC

Wrz 15, 2017

Index

Brzmienie

Z opisu producenta nie wynika, by od strony czysto akustycznej model MSR7NC różnił się jakkolwiek od wersji pasywnej MSR7BK (testowanej w listopadzie 2015 r.). Jedynie nieco mniejsza impedancja znamionowa może świadczyć o tym, że dokonano pewnych modyfikacji. Tak czy inaczej, współpraca słuchawek zarówno ze sprzętem mobilnym, jak i stacjonarnym nie rodzi żadnych wątpliwości. Dźwięk jest bardzo przyjemny w odbiorze. Estetyka brzmieniowa opiera się przede wszystkim na barwie i dynamice. Towarzyszy temu całkiem niezła detaliczność przekazu. Znaczek Hi-Res Audio znajduje tu swoje pełne uzasadnienie. Nie jest to oczywiście szczegółowość znana z przetworników elektrostatycznych.

Audio Technica MSR7 NC 2 na plasko

Słuchawki są duże i nie można ich składać, ale muszle daje się obrócić o kąt 90 stopni.

 

ATH-MSR7NC bazują na dobrze oddanych skrajach pasma. Niskie tony ładnie wybrzmiewają, i to z całkiem sporym ładunkiem energii. Uzyskano tutaj optymalne połączenie dobrego timingu (dyscypliny) i zejścia w dół, kosztem lekkiego ograniczenia gabarytu. Barwa niskich tonów jest przy tym stosunkowo dobrze różnicowana, co można uznać za duży plus w przypadku słuchawek zamkniętych. Uniknięto większości typowych wad, z jakimi były niegdyś kojarzone tego typu konstrukcje. Przeciwny skraj pasma również zasługuje na pochwałę. Soprany, już wspomniałem, są detaliczne i to właśnie one w głównej mierze decydują całościowo o dobrej rozdzielczości dźwięku. Najmniej można powiedzieć o średnicy. Nie stwierdziłem tu istotnych wad czy uchybień. Jest ona dobrze zespolona z resztą pasma. Swoją lekkością i przejrzystością dobrze wpisuje się w końcowy efekt brzmieniowy. Zwolennicy ciepłego, masywnego brzmienia nie będą jednak zachwyceni. Pewien niedosyt budzi charakter zjawisk przestrzennych. Dominuje głównie szerokość z niezbyt głębokimi planami tylnymi. Rekompensatą jest dynamika. Słuchawki rewanżują się dobrym oddaniem skoków głośności i efektowną reprodukcją dźwięków impulsowych. Różnice w efektywności między trybem pasywnym i aktywnym są słabo odczuwalne na sprzęcie mobilnym. Doskonale można je jednak wychwycić po podłączeniu do typowego wzmacniacza zintegrowanego. Zwłaszcza takiego, w którym sygnał trafia do wyjścia słuchawkowego za pośrednictwem pojedynczego rezystora, a nie dzielnika napięciowego. Skok głośności po włączeniu trybu ANC (przejście do trybu aktywnego) jest znaczny, za co odpowiada dużo większa impedancja słuchawek w trybie aktywnym (150 vs 30 Ω). Całościowo brzmienie jest bardzo atrakcyjne i sprzyja długim odsłuchom.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Słuchawki Denon AH-D7200

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją