PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Oppo HA-2SE

Sie 03, 2017

Index

Budowa i funkcjonalność

Użytkownik ma do dyspozycji miniaturowe pokrętło głośności sprzężone z wyłącznikiem zasilania (po maksymalnym ściszeniu i wyczuwalnym kliknięciu następuje dezaktywacja urządzenia), trzy wejścia sygnałowe (micro USB, USB typu A oraz analogowe 3,5 mm) selektor suwakowy (A/B/C), dwa przełączniki (stopnia wzmocnienia oraz podbicia niskich tonów) oraz ledowy wskaźnik naładowania baterii wraz z przyciskiem aktywującym na chwilę wspomniane zielone diody LED. Wyjścia to dwa małe „jacki” – jeśli nie używamy wejścia liniowego, to staje się ono wyjściem o stałym poziomie (0,93 V RMS).

W fabrycznym komplecie otrzymujemy potrzebne wyposażenie, tj. dwa króciutkie przewody do podłączenia urządzenia do urządzeń mobilnych: micro-USB->micro USB (Android) i Lightning->USB (iOS). Ich długość została tak dobrana, by móc złączyć oba sprzęty „plecami”. Do ich zespolenia służą dwa czarne gumowe paski. Taka „kanapka” okazuje się wygodna i trwała. W tym momencie jasne staje się, dlaczego HA-2SE ma takie proporcje, jakie ma: to mniej więcej format smartfona.  

Oppo HA 2SE 4 przelaczniki

Przełącznikiem „Gain", który zmienia wzmocnienie układu, dopasowujemy skale cyfrowej regulacji głośnosci do czułości słuchawek. Drugi przełącznik pozwala dociążyć brzmienie jasno brzmiących modeli. Przyciskiem obok sprawdzamy stan naładowania baterii.

 

Wnętrze obudowy okazuje się niedostępne dla użytkownika. Pełne zabezpieczenie przed ciekawskimi zapewnia właśnie skórzana powłoka, solidnie przyklejona do aluminiowego korpusu. Na stronie producenta dostępne jest zdjęcie wnętrza HA-2SE. Wynika z niego, że właściwa obudowa jest wykonana w postaci odlewu ciśnieniowego, jednostronnie zamykanego powierzchnią boczną. Zapewniają to miniaturowe, niemal zegarmistrzowskie, śrubki. Układ elektroniczny jest bardzo skomplikowany i ze względu na gabaryty urządzenia wykorzystuje wyłącznie elementy SMD i to w  większości w wykonaniu VLSI (Very Large Scale Integration). Stopień mocy do zasilania słuchawek ma budowę hybrydową, tzn. wykorzystuje zarówno dyskretne tranzystory (po cztery na każdy kanał), jak i układ scalony o dwudziestu wyprowadzeniach (z dużym prawdopodobieństwem jest to któryś z przedstawicieli rodziny nowoczesnych układów, do których należy także TPA6120A2).

Sercem sekcji cyfrowej jest przetwornik ESS Sabre32 Reference DAC – układ ES9028Q2M – wykorzystujący opatentowaną przez ESS 32-bitową architekturę Hyperstream™ oraz zaawansowaną technikę eliminacji jittera. Według zapewnień producenta, HA-2SE nie ma żadnych układów DSP, a regulacja głośności jest zrealizowana za pomocą cyfrowej regulacji wbudowanej w układ przetwornika ESS SABRE oraz analogowego potencjometru. Natomiast funkcja wzmocnienia basu „Bass Boost” to w całości domena obwodów analogowych. Unika się tym samym ponownej „cyfryzacji” sygnału.

Przy korzystaniu z połączeń USB możliwe jest odtwarzanie materiałów hi-res o ekstremalnych rozdzielczościach i próbkowaniu: PCM 384 kHz (32 bity) i DSD 256. Jeszcze 3 lata temu coś takiego w sprzęcie przenośnym było nie do pomyślenia.

Oppo HA 2SE 2 usb

 Przełącznikiem A/B/C wybieramy wejście. Litera „C" oznacza wejście analogowe.

 

Z drugiej strony, HA-2SE może współpracować ze słuchawkami o impedancji od 16 do 300 Ω. Aby nie dopuścić do zbędnego nagrzewania się elementów wzmacniacza końcowego, wprowadzono możliwość dopasowania wielkości wzmocnienia do podłączonych słuchawek (2 tryby: „Low” i „High”).  Komunikację ze światem zewnętrznym zapewniają dwa porty USB i 3,5-mm gniazda. O ile źródła dźwięku, zarządzane systemami operacyjnymi Android czy „spod znaku nadgryzionego jabłuszka”, nie wymagają specjalnej procedury instalacyjnej, to w przypadku korzystania z Windowsowa użytkownik musi pobrać ze strony producenta odpowiedni sterownik i zainstalować go na swoim komputerze, co jednak nie zawsze kończy się sukcesem. Windows 7 Starter okazał się niekompatybilny z pobranym sterownikiem. Zamiast komputera użyliśmy iPoda Touch 5G, który bezproblemowo połączył się z wejściem USB typu A. Niemniej, występowały drobne utrudnienia – wciśnięcie pauzy i zablokowanie iPoda każdorazowo powodowało zerwanie połączenia. Trzeba było wyjąć kabel i włożyć ponownie, by dźwięk z powrotem grał przez słuchawki. Poza tym ta kombinacja sprawowała się bez zarzutu. Podobnie jak ta z androidowym smartfonem (Samsung Galaxy S6). W obu przypadkach, by słuchać plików hi-res, konieczne jest zainstalowanie odpowiednich aplikacji (Onkyo HF Player HD dla iOS i USB Player PRO dla Androida).


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją