Malutka integra uwielbianej przez audiofilów japońskiej manufaktury to szczególny wzmacniacz, przy którym warto się zatrzymać na dłużej – nawet jeśli nie zamierzaliśmy go teraz kupować.
Dystrybutor: Nautilus, www.nautilus.com.pl |
Tekst i Zdjęcia: Filip Kulpa |
|
|
Wzmacniacz zintegrowany Leben CS300F
TEST
Początki Leben HiFi Stereo Company – bo tak brzmi pełna oficjalna nazwa firmy prowadzonej przez Taku Hyodo – sięgają 1979 roku, kiedy po opuszczeniu Luxmana ten wówczas 30-letni konstruktor i gitarzysta postanowił rozpocząć działalność na własną rękę. Firmę nazywał Kouri Denki Co, a zajmowała się ona produkcją części elektronicznych. W 1991 roku Hyodo stworzył swój pierwszy komercyjny produkt – wzmacniacz mocy Triode 33 na lampie 3C33. Cztery lata później powołał do życia markę Leben z intencją tworzenia wzmacniaczy lampowych dla audiofilów – urządzeń wyjątkowych, wybitnych, lecz niekosztujących fortuny. Tak narodziły się końcówka mocy RS-35a i przedwzmacniacz RS-28c. Również i one bazowały na rzadko stosowanych lampach 6L6GC i E288CC.
W 2003 roku Hyodo wprowadził do sprzedaży swoją pierwszą integrę – CS300. Wzmacniacz szybko stał się wizytówką marki, zjednując sobie grono fanów. Cztery lampy EL84 w push-pullu zapewniały moc 2 x 12 W, to jednak nie przeszkadzało w wychwalaniu walorów tej nietuzinkowej konstrukcji. Wzmacniacz gościł również w naszej redakcji, spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem całego ówczesnego grona redaktorów.
Dwa lata po debiucie „300-tki” pojawiła się wersja X na lampach Mullarda (EL84), następnie wersja limitowana, potem CS-300XS – na lampach Sovteka. Przez następne 7 lat powstawały inne, droższe wzmacniacze Lebena, ale CS-300XS był produkowany w niezmienionej postaci. Wreszcie w lutym 2013 roku wypuszczono najnowszą, dość gruntownie zmienioną wersję małej integry – CS-300F. Jak twierdzi konstruktor, jest to pierwszy wzmacniacz audio zbudowany na bazie pentod mocy JAN-6197 (General Electric), które pierwotnie opracowano dla armii amerykańskiej do zastosowań w maszynach liczących (ówczesnych analogowych komputerach).
Przyjrzyjmy się dokładniej temu modelowi, bo jest to jedno z tych urządzeń, które chciałoby się kupić i nigdy z nim nie rozstawać.