PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Leben CS300F

Mar 16, 2016

Index

Budowa

Nie zaliczam się do żadnego grona „wyznawców” konkretnych marek ani takiej czy innej technologii. Nie klękam na widok urządzeń Kondo i innego japońskiego high-endu, lecz przyznaję, że „CS-trzysetka” zawsze miała w sobie to coś. Być może, abstrahując od walorów sonicznych, magia tego wzmacniacza polega też na tym, że jest mały, wyjątkowo sympatyczny z zewnątrz, a do tego względnie niedrogi – gdy pamiętamy o tym, że jest ręcznie wytwarzany w Japonii. Ciekawe jest to, że na przestrzeni kilku lat, w okresie sprzedawania go w Polsce, właściwie w ogóle nie zmieniła się jego cena, podczas gdy kolejne modele innych producentów zdążyły podrożeć o co najmniej 50%. Kolejny punkt dla Lebena już na starcie.

Leben-CS300F-wnetrze-spod

Obudowa CS-300F jest identyczna jak u poprzednika – to węższe niż zwykle (36 cm), wysokie pudełko o niedużej głębokości. Wzmacniacz jest na tyle mały, że pozostaje obok niego mnóstwo wolnego miejsca na półce stolika audio, które można wykorzystać na przetwornik c/a, przedwzmacniacz gramofonowy lub słuchawki (te będą często towarzyszyć Lebenowi, jako że nie bez przyczyny uchodzi on za bardzo dobry słuchawkowiec). Jak na lampę przystało, CS-300F, mimo niewielkich gabarytów, jest ciężki – waży ponad 10 kg.

Urok urządzenia tworzy wybarwiona na złocisto-miedziany kolor ładnie wypolerowana metalowa czołówka, skrywająca trzy staromodnie wyglądające plastikowe przełączniki (tape monitor, przełącznik głośniki/słuchawki, włącznik zasilania), gniazdo słuchawkowe 6,3 mm oraz cztery prawdopodobnie mosiężne pokrętła – selektor źródeł, regulator głośności, „Balancer” (czyli balans) oraz znany już z poprzednich wersji booster basu (Bass Boost). Regulacja ta umożliwia podbicie niskich tonów o 3 lub 5 dB – tak przynajmniej wynika z opisu na obudowie. Pomiary starej wersji CS300 przeprowadzone przez miesięcznik „Stereophile” wskazują na nieco inną charakterystykę korekcji: ustawienie +3 dB powodowało mocne uwypuklenie częstotliwości poniżej 30 Hz (ok. +7 dB), przy czym działanie filtru kończyło się dopiero przy około 300 Hz, obejmując więc cały zakres basu (najbardziej jednak bas najniższy). Ustawienie +5 dB było bardziej dramatyczne, podbijając znacznie szerszy zakres 30–70o około 7 dB i dając wkład do wypadkowej charakterystyki jeszcze w średnicy (aż do 1 kHz). Mamy do czynienia z nową wersją wzmacniacza, więc możliwe, że booster działa inaczej, chociaż wszystko wskazuje na to, że charakterystyka korekcji jest zbliżona do tej opisanej.

Oldskulowy klimat lat 70./80. podkreślają boki wykonane z kanadyjskiego drzewa White Ash, używanego do produkcji kijów baseballowych, hokejowych, kadłubów łodzi, beczek i mebli. Całość przywodzi na myśl smakołyk, w czym duża zasługa jaskrawych i ciepłych zestawień kolorystycznych – poziome zielone paski na czołówce podkreślają „słodkość” projektu, podobnie jak pomalowana na fiołkowy kolor górna płyta. Obudowa jest wykonana w bardzo tradycyjny sposób – ze stalowych blach. Dostęp do wnętrza zapewniają łatwo zdejmowalne pokrywy górna i dolna – każda z nich utrzymywana na swoim miejscu przez 6 wkrętów. 

Jakości wykonania nie można nic zarzucić, choć – jak się okazuje w trakcie przeglądania wnętrza – Leben to sprzęt, który będzie wymagać regularnego serwisowania. Zakładam bowiem, że ktoś, kto go kupi, prędko się z nim nie rozstanie. Otrzymany do testu egzemplarz prawdopodobnie pochodził z pierwszej lub którejś z pierwszych dostaw, o czym świadczyło sporo kurzu, który zebrał się w zakamarkach tylnego panelu i wewnątrz urządzenia. Silna perforacja pokryw jest nieodzowna – w końcu to lampowiec, który dość mocno się nagrzewa. Ale otwory powodują też gromadzenie kurzu we wnętrzu, co w przypadku samych lamp czy kondensatorów nie ma może dużego znaczenia, ale już dla niehermetycznych przełączników i skokowego potencjometru (też niehermetycznego) użytych w tym wzmacniaczu – ma spore znacznie. Przybrudzone przełączniki zaczynają trzeszczeć, co było słychać w testowym egzemplarzu. Raz na dwa, trzy lata (zależnie od czystości środowiska) trzeba będzie Lebena porządnie przeczyścić, a kiedy go nie używamy, zalecałbym po każdym odsłuchu przykrywać obudowę tkaniną lub folią. W ten sposób odsuniemy w czasie moment, kiedy wzmacniacz trzeba będzie oddać do profesjonalnego czyszczenia.

Leben-CS300F-bass-boost

CS-300F umożliwia współpracę z pięcioma źródłami sygnału liniowego oraz kolumnami o impedancji 4, 6 lub 8 Ω. Wyboru dokonujemy za pomocą przełącznika uzwojeń wtórnych transformatora wyjściowego – to dobry pomysł, jako że sporo jest na rynku kolumn, które są de facto 5- lub 6-omowe, a dopasowanie impedancji wyjściowej wzmacniacza do obciążenia w przypadku cherlawej konstrukcji lampowej jest krytyczne. Przez dłuższy czas, w głębokiej niewiedzy, słuchałem Lebena w ustawieniu 8-omowym, korzystając ze swoich roboczych kolumn będących obciążeniem 4-omowym (z minimum 2,7 Ω). Byłem zaskoczony tym, jak szybko wzmacniacz się przesterowuje. Zmiana na ustawienie 4-omowe rozszerzyła zakres dostępnej skali głośności. Warto mieć tego świadomość – podobnie jak tego, że CS-300F charakteryzuje się dużą impedancją wyjściową (zależnie od ustawienia: od 2,0 do 2,7 Ω w zakresie niskotonowym), co w nieunikniony sposób prowadzi do nieliniowości wypadkowej charakterystyki przenoszenia, zależnie od przebiegu krzywej modułu impedancji. Tam, gdzie impedancja zespołu głośnikowego wzrasta, tam wzmacniacz oddaje większe napięcie do obciążenia, wzmacniając ów zakres. I odwrotnie – przy spadkach impedancji (typowo dla kolumn BR przy 40–50 Hz i przy 150–200 Hz) będzie osłabiał odpowiednie zakresy pasma.

Układ elektroniczny wersji F znacznie różni się od poprzedników, co jest konsekwencją użycia zupełnie innych lamp: podwójnej triody 17EW8 oraz wspomnianych już pentod JAN-6197 (6CL6) pracujących w konfiguracji push-pull (po jednej parze na kanał). Są to NOS-y z lat 70., produkcji General Electric, niekompatybilne z wcześniej stosowanymi lampami EL84. Moc wzmacniacza nie zmieniła się w stosunku do poprzedniego modelu, nadal wynosi 15 W na kanał (według deklaracji wytwórcy).


Oceń ten artykuł
(25 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją