Naszym zdaniem
Leben CS-300F jest wzmacniaczem o niezmiernie wciągającym i naturalnym brzmieniu, który autentycznie potrafi oczarować barwami, ich kolorytem, wysyceniem, gęstą i głęboką sceną dźwiękową i niesamowitą homogenicznością przekazu. Słuchając go z dobrymi kolumnami, szczególnie podczas odtwarzania klasyki, można zapomnieć o bożym świecie i wszelkich otaczających nas problemach – tak dopracowany i ujmujący jest to dźwięk. Jednocześnie Leben nie zaokrągla nadmiernie przekazu, nie czyni go ciemnym i zawoalowanym. Dysponuje świetną przejrzystością i dbałością o detal. Jego największym ograniczeniem jest skromna moc, która w zasadzie wyklucza stosowanie kolumn o średniej i małej efektywności – chyba że świadomie rezygnujemy ze słuchania z poziomami choćby zbliżonymi do koncertów live.
Warto też pamiętać, że jest to też świetny wzmacniacz słuchawkowy (co wiadomo nie od dziś), o małej impedancji wyjściowej, a więc kompatybilny w zasadzie z każdymi słuchawkami.
System odsłuchowy:
- Źródło sygnału: Auralic Aries, MacBook Air (13,3 cala, połowa 2012, 1,8 GHz)/Audirvana Plus 1.5.12, Linn Sneaky DS
- Kolumny: Zoller Temptation 2000, Audiovector SR3 Signature
- Kable głośnikowe: Equilibrium Sun Ray (Zoller), Monitor Atmos Air 309 (JBL)