PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Parasound Halo P5/A23

Cze 14, 2016

Index

Przedwzmacniacz P5: mnóstwo opcji za 6200 zł

Pod względem wyposażenia, P5 znacznie przewyższa to, co oferują konkurenci – niezależnie od ceny. Znajdziemy tu bardzo nietypowe elementy, świadczące o tym, że docelowym użytkownikiem wzmacniacza niekoniecznie musi być zatwardziały „stereofil”. Jedną z ciekawostek jest zbalansowane wyjście dla subwoofera. Prócz niego mamy jeszcze dwa asymetryczne (RCA) wyjścia dla subwooferów. Obydwa wyjścia są regulowane: mogą działać albo jako pełnopasmowe, albo z filtrem dolnoprzepustowym o płynnie regulowanej częstotliwości odcięcia. Ponadto pokrętłem na przedniej ściance da się regulować poziom wyjściowy (względem regularnych wyjść pre-out). Równolegle znajdują się tu także dwie pary gniazd wyjściowych pre: jedna na gniazdach XLR, druga na RCA. Sygnał na nich może być pełnopasmowy lub odfiltrowany z basu – obok znajduje się przełącznik umożliwiający uruchomienie płynnie działającego filtra górnoprzepustowego. Inaczej mówiąc, P5 ma pełne zarządzenia basem – funkcję typową dla jednostek A/V. Oznacza to także, że dzięki takiemu zestawowi wyjść możliwe jest skorzystanie z pełnych dobrodziejstw subwoofera aktywnego w systemie stereo – nie tylko rozszerzenia pasma, ale też zwiększenia dynamiki i zmniejszenia zniekształceń całego systemu wskutek zdjęcia ciężaru reprodukcji basu z kolumn głośnikowych, co w szczególności docenią użytkownicy monitorów. Normalnie, w celu uzyskania tego efektu konieczne jest podłączenie subwoofera przewodami głośnikowymi i podłączenie kolumn do subwoofera, co zwiększa koszt okablowania, wydłużając jednocześnie tor sygnałowy. Poza tym pasywna filtracja basu na wyjściach głośnikowych subwooferów (jeśli w ogóle takowe mają) jest rozwiązaniem gorszym od filtracji aktywnej. Drugą opcją, jaką mogą zrealizować posiadacze kompletu P5/A23, w szczególności zwolennicy rozwiązań DIY, jest podłączenie dwóch końcówek mocy i subwooferów pasywnych.

parasound p5 wnetrze

Nietypowe jest też wejście home theatre by-pass, które – prócz przyjmowania sygnału stereo – akceptuje także sygnał na gniazdach oznaczonych jako sub 1 i sub 2. Nie dziwi więc, że producent określa P5 mianem przedwzmacniacza 2.1-kanałowego.
Nie zapomniano także o posiadaczach gramofonów. Wejście phono zaopatrzono w trójpozycyjny przełącznik MM i MC. W przypadku wkładki MM możliwe jest ustawienie jednej z dwóch rezystancji obciążenia: 100 Ω lub 47 kΩ. Co więcej – przedwzmacniacz ma również wejścia cyfrowe: optyczne koaksjalne i USB typu B. Szkoda, że specyfikacja tego ostatniego przewiduje przyjmowanie sygnału o częstotliwości próbkowania do 96 kHz, gdy pozostałe przyjmują do 192 kHz. W sekcji DAC-a pracuje układ Burr-Brown PCM1798.
Wnętrze rozplanowano na kilku płytkach. Jedną z nich jest układ zasilacza oparty na klasycznym transformatorze typu EI. Tor sygnałowy nie jest zbalansowany. Wejścia XLR korzystają z dodatkowej płytki wejściowej, na której znajdują się desymetryzatory i symetryzatory sygnału. Ich rolę pełnią wzmacniacze operacyjne Burr-Brown INA134P i Texas Instruments N5532. Regulacja głośności opiera się na klasycznym potencjometrze.
 


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją