PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Devialet 110

Lip 20, 2014

Index

Devialet AIR

Osoby obeznane z nowoczesną techniką audio, które co nieco „liznęły” już urządzeń strumieniujących muzykę, zapewne zdziwi fakt, że Devialet nie obsługuje popularnego protokołu UPnP/DLNA. To świadomy wybór twórców, którzy już na samym początku założyli, że Devialet będzie pracować w sieci bezprzewodowej. Francuzi udowodnili, iż stabilny, niezakłócony transfer muzyki w bezstratnych plikach i rozdzielczości 24/192 nie jest żadnym problemem, ale wymaga autorskiego podejścia do tematu.

Wykluczono zatem UPnP tworząc własny system pakietowej transmisji danych Devialet AIR. By z niego korzystać, konieczny jest włączony komputer, na którym instalujemy „lekki” (16 MB), nieobciążający systemu program o tej samej nazwie. Jego działanie jest dyskretne i nie wymaga żadnej konfiguracji. W systemie MacOS, na górnej belce, pojawia się ikonka programu, której wciśnięcie powoduje rozwinięcie paska z wyborem opcji włączenia lub wyłączenia strumieniowania dźwięku do Devialeta. W praktyce działa to jak nakładka obchodząca systemowe ustawienia dźwięku (nie ma znaczenia, jakie urządzenie wyjściowe ustawiliśmy w zakładce „System Preferences” <MacOS>). Wcześniej strumieniowanie plików audio odbywało się wyłącznie z poziomu programu iTunes. Teraz za pośrednictwem nowej wersji programu (2.1.1) dźwięk do Devialeta można przesyłać także z poziomu innych programów (również audiofilskich odtwarzaczy muzycznych, np. Audirvany Plus), przeglądarki, aplikacji muzycznych on-line (np. Spotify). Tym samym znika ograniczenie wcześniejszej wersji aplikacji polegającej na utrudnieniu w odtwarzaniu plików flac. Obecnie można je puszczać bez konieczności tworzenia plików proxy umożliwiających dodawanie „flaków” do biblioteki iTunes.

W szczególnie komfortowej sytuacji znajdą się posiadacze komputera Mac Mini, którzy do sterowania odtwarzaniem użyją iPada. Odpada bowiem konieczność każdorazowego włączania komputera i ekranu/monitora (Mac Mini pobiera mało prądu i można go nie wyłączać całymi tygodniami). Dzięki temu, że transfer plików odbywa się po sieci, a rodzaj programu do odtwarzania muzyki jest bez znaczenia (iTunes jest równie dobry jak Audirvana czy Amarra), nie ma konieczności stawiania komputera obok wzmacniacza, jak w przypadku połączenia USB. Zatem w praktyce obsługa Devialeta może być sprawniejsza niż podczas korzystania z odtwarzaczy sieciowych, gdzie zazwyczaj wąskim gardłem są niedopracowane aplikacje klientów UPnP (wyjątkiem od tej reguły są urządzenia Linna i Lumina). Poza tym, dzięki aplikacji Devialet AIR, możemy z powodzeniem odtwarzać dźwięk z dowolnych aplikacji, czego zdecydowana większość odtwarzaczy sieciowych nie potrafi (wyjątkiem są urządzenia Linna).


Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją