PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Pathos Classic Remix

Gru 05, 2016

Index

Naszym zdaniem

Wyjątkowo piękny, niebanalny z wyglądu, ale też wybitnie muzykalny wzmacniacz. Owa muzykalność nie bierze się z zaokrąglania każdego możliwego dźwięku, nieposkromionej chęci dosładzania wszystkiego (co występuje w przypadku wielu hybryd, a nawet i tranzystorów – z różnym skutkiem), lecz z naturalnej – czysto muzycznej – przejrzystości, znakomitej namacalności i przestrzenności dźwięku oraz nieprzeciętnego timingu. To wszystko zebrane w jedną harmonijną całość świadczy o tym, jak wiele świetnego brzmienia można dziś uzyskać z niezbyt drogiego wzmacniacza. Jedyne, co warto mieć na uwadze, to dobór zestawów głośnikowych: raczej o impedancji powyżej 4 Ω i wyższej niż średnia efektywności. Jeśli spełnicie te warunki, a uwielbiacie muzykę akustyczną pod każdą możliwą postacią, Classic Remix jest zdecydowanie wart swej ceny. Koniecznie warto dać mu szansę.

System odsłuchowy:    

Pomieszczenie: 30 m2 zaadaptowane akustycznie, dość silnie wytłumione, kolumny ustawione w dużej odległości od ścian, odsłuch w polu quasi-bliskim (2,4 m od bazy)
Źródło: Auralic Aries (FW. 3.2) (USB audio out) + Meitner MA-1 DAC
Wzmacniacz odniesienia: Conrad-Johnson ET2 / Audionet AMPI V2
Interkonekty: Stereovox HDSE (RCA), Equilibrium Turbine XLR, Albedo Metamorphosis (pre-power)
Kable głośnikowe: Equilibrium Equilight / WireWorld Oasis 7
Akcesoria: stoliki Rogoz Audio 4SPB/BBS, StandART STO, platformy antywibracyjne PAB (pod przedwzmacniaczem i przetwornikiem c/a)
Zasilanie: dedykowana linia zasilająca, listwy prądowe Furutech f-TP615, GigaWatt PF-2, kable zasilające KBL Sound Red Eye Ultimate II, Spectrum, Zodiac

Pathos Classic Remix 6 zzz


« Prev Next

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją