PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Heed Obelisk Si III

Kwi 11, 2017

Index

Budowa

Połowa szerokości normalnego komponentu hi-fi, przy zachowaniu typowej głębokości, tworzy zupełnie inne proporcje – podobne do Cyrusa. Jeśli dodamy do tego akrylową przednią ściankę, zamiast typowej aluminiowej, otrzymamy wzmacniacz o indywidualnej stylistyce. Efekt wzmacnia zastosowanie jedynie dwóch pokręteł na przedniej ściance oraz wyskalowanie regulacji głośności na wzór tarczy zegara.

Skromna tylna ścianka zawiera zestaw pięciu wejść oraz pojedyncze gniazdo RCA oznaczone jako S/PDIF. W standardowej wersji nie jest ono jednak aktywne – staje się funkcjonalne, jeśli wybierzemy opcję modułu DAC-a (Dactil-1). Na analogicznej zasadzie możemy się zdecydować na wejście gramofonowe MM (Vinyl-1) – wówczas pierwsze z wejść liniowych staje się korekcyjne. To nie jedyne możliwości rozbudowy Obeliska. Ciekawostką jest zaślepione zworą złącze na opcjonalny zasilacz Obelisk X2, umieszczone obok gniazda prądowego IEC. Upgrade działa na podobnej zasadzie co opcjonalne zasilacze u Naima – podłączenie dodatkowego urządzenia powoduje rozdzielenie zasilania dla stopnia końcowego (ten zasila dodatkowy moduł X2, pozostawiając dostarczanie napięć do sekcji przedwzmacniacza wbudowanemu zasilaczowi).

Heed Obelisk Si 2 tyl

Obudowy rozmiaru pudełka po butach mają swój niewątpliwy urok, ale stwarzają też komplikacje, gdy chodzi o rozmieszczenie gniazd.
Zaślepione gniazdo PSU umożliwia upgrade zasilania.

Gniazda głośnikowe, choć przyjmują każdy standard zakończeń kabli, to jednak zdecydowanie „preferują” wtyki bananowe. Są umieszczone bardzo blisko siebie, co w przypadku stosowania kabli z widełkami stwarza ryzyko zwarcia, poza tym są one niewygodne.

Mała obudowa wymusza zwartość układu elektronicznego. Z drugiej strony stwarza jednak ograniczenia dotyczące zasilania. Transformator (toroidalny) jest zdecydowanie mniejszy niż u rywali (szczególnie w porównaniu z Roksanem), czego skutkiem jest najmniejsza w teście moc wzmacniacza – 35 W na kanał przy 8 Ω. Filtrację tętnień realizują po dwa, zróżnicowanej wielkości kondensatory Jamicon o pojemności 10 000 μF każdy. Koncepcja wzmacniacza wciąż zasadza się na idei eliminacji sprzęgania stałoprądowego (DC coupling) na rzecz stosowania kondensatorów sprzęgających. Tor audio jest w całości dyskretny, montaż – przewlekany. Stopnie końcowe tworzą pojedyncze komplementarne pary tranzystorów Darlingtona BDW83/BDW84 przymocowane do wspólnego bloku aluminium połączonego z właściwym radiatorem za pośrednictwem obficie naniesionej pasty przewodzącej ciepło.

ybór źródeł odbywa się za pomocą mechanicznego przełącznika umieszczonego w bezpośrednim sąsiedztwie wejść, a nie – jak to się obecnie częściej spotyka – przekaźników. W celu skrócenia ścieżki sygnałowej przełącznik ulokowano w bezpośrednim sąsiedztwie wejść. Trochę dziwi fakt, że w podobny sposób nie zrobiono z potencjometrem (niebieski Alps 10k).


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją