PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Atoll IN300

Wrz 26, 2017

Index

Budowa

Jak już wspomniałem, wygląd IN300 nie będzie żadnym zaskoczeniem dla miłośników marki. O ile flagowy model zaskakiwał trapezowatym kształtem przedniej ścianki, o tyle nowa integra trzyma się wypracowanej wiele lat temu konwencji stylistycznej Atolla. Mimo to łatwo go odróżnić od reszty. Na identycznej co do gabarytów, aluminiowej czołówce znajdują się dwa klasyczne pokrętła (również wykonane z aluminium), zastępujące wszystkie dziesięć przycisków z IN200. Dzięki temu nowy wzmacniacz wygląda zdecydowanie lepiej – tym bardziej, że wyświetlacz jest teraz lepszej jakości (typu organicznego), a jego okno ma bardziej konwencjonalny kształt rozciągniętego stadionu zamiast spłaszczonego owalu. Minimalizm czołówki z pozostawionym łukowatym frezem w dolnej jej części sprawia korzystne wrażenie, i choć trudno powiedzieć, żeby urządzenie było piękne, to jednak prezentuje się całkiem elegancko, a już na pewno nowocześnie. Na tle konstrukcji stricte audiofilskich Atollowi nie można zarzucić nieatrakcyjnego wyglądu czy kiepskiego wykonania. To ostatnie zdecydowanie spełnia oczekiwania. Mimo niewielkich gabarytów (wysokość 10 cm), wzmacniacz waży aż prawie 18 kg (więcej niż podaje producent). Widok gęsto zabudowanego wnętrza może być źródłem zaskoczenia, może nawet konsternacji dla tych, którzy pamiętają budowę „dwusetki”. Podobieństwa są duże, choć występują istotne różnice.

Atoll IN300 3 wnetrze

Nic dziwnego, że IN300 waży 17,7 kg – to więcej niż deklaruje producent.  Trafa mają łączną moc 880 VA. Końcówki mocy, podobne jak w IN200se, tyle że wykorzystują trzy (zamiast dwóch) pary hexfetów.    

 

Cały tor sygnałowy jest dyskretny, zbudowany z wykorzystaniem tych samych elementów aktywnych: bipolarnych tranzystorów małosygnałowych BC546/556 w stopniach wejściowych, tranzystorów sterujących TIP31C/TIP32C oraz końcówek mocy opartych na hexfetach IRFP9140N/IRFP150N. Tych jednak są nie dwie, a trzy pary, co w połączeniu ze zwiększoną rezerwą pojemności w postaci czterech dodatkowych kondensatorów zasilacza (łącznie jest to teraz 12 Nichiconów Chemi-Con 6800 μF/71 V) zaowocowało zwiększeniem mocy ze 120 do 150 W na kanał (przy 8 Ω). Nie zmieniły się wielkość i moc dwóch transformatorów toroidalnych (2 x 440 VA). Cały układ ma architekturę dual-mono i trzeba przyznać, że w skali „globalnej” układ elementów jest identyczny: końcówki mocy po bokach, zasilacz pośrodku. Na pierwszy rzut oka nie widać tego, że nowa jest płyta główna, a wraz z nią swoje położenie zmieniła sekcja wejściowa – teraz jest skupiona w pobliżu wejść XLR, których nie ma tańszy model. Do desymetryzacji sygnału (wzmacniacz nie jest, rzecz jasna, zbalansowany) służą również elementy dyskretne – wspomniane tranzystory BC546/556. Kolejną zmianą jest zastosowanie dwóch (oddzielnie dla każdego kanału) elektronicznych regulatorów głośności w postaci układów LM1792M (Texas Instruments) wykonanych w technologii CMOS. Są to 78-decybelowe tłumiki sygnału o zmiennym kroku regulacji (0,5 w górnej części skali, 1 dB w dolnej) zapewniające znikomy przesłuch międzykanałowy (100 dB) i duży odstęp od szumu (nawet 110 dB). W porównaniu z klasycznymi potencjometrami zapewniają też o wiele większą zbieżność obu kanałów. Zagadką pozostaje, dlaczego producent zdecydował się na użycie dwóch tego typu układów (każdy z nich obsługuje jeden kanał).

Modyfikacje dotyczą również dodanego modułu zasilacza impulsowego (5 VA) obsługującego sekcję sterowania i wyświetlacz OLED. Użyte w IN200 kondensatory sygnałowe MKP Mundorfa zostały zamknięte w stalowych kapsułach ekranujących – to interesujący zabieg.

Atoll IN300 2 tyl

Rozplanowanie tylnego panelu zdradza podobieństwa do IN200se, ale też istotne różnice: sekcję wejść cyfrowych, wejścia XLR oraz bardzo dobre terminale głośnikowe.

 

IN300 różni się od IN200se jeszcze jednym ważnym elementem funkcjonalnym: obecnością wejść cyfrowych, a więc wbudowaną sekcją przetwornika c/a. Aplikacja tego układu jest niezła, bowiem zastosowano układ 32-bitowego DAC-a AKM AK4490, interfejs USB na bazie mikrokontrolera XMOS 8L6C5 oraz oddzielne zegary (24,579/22,6 MHz). Niestety, ich przełączanie podyktowane zmianą częstotliwości próbkowania odtwarzanego materiału (np. z 44,1 na 48, 96 lub 192 kHz) skutkuje dość głośnym „puknięciem” w głośnikach. Tymczasem na sygnale PCM 192 kHz możliwości wejścia się nie kończą – obsługiwane są bowiem częstotliwości próbkowania do 384 kHz (PCM) oraz 2,8 MHz (DSD). Pozostałe wejścia cyfrowe (dwa optyczne i dwa współosiowe) obsługuje odbiornik wejściowy WM8805. IN300 ma ponadto odbiornik Bluetooth – można więc strumieniować muzykę bezpośrednio z urządzeń mobilnych. Do puszczenia klipu z YouTube‘a jest to opcja jak znalazł.

Nowe w stosunku do tańszej integry są nie tylko wejścia XLR, ale także znacznie solidniejsze terminale głośnikowe, wykonane na zamówienie Atolla z miedzi telurowej. Summa summarum można powiedzieć, że IN300 jest technicznie całkiem blisko spokrewniony z IN200se, zawiera jednak wiele pozornie niezbyt dużych modyfikacji, które całościowo mogą złożyć się na całkiem znaczącą poprawę jakości dźwięku.

Wśród parametrów użytkowych na uwagę zasługuje duża impedancja wejściowa (220 kΩ) – korzystna dla użytkowników odtwarzaczy z lampowym stopniem wyjściowym, jednak z drugiej strony – potencjalnie problematyczna w przypadku użycia interkonektów o dużej pojemności. Dość typowa jest natomiast impedancja wyjściowa (0,06 Ω) oznaczająca współczynnik tłumienia na poziomie 130. Sprawdziliśmy również spektrum zniekształceń harmonicznych przy typowych mocach użytkowych (2,8-7 V napięcia wyjściowego oznaczającego moc 1,2-21 W przy obciążeniu testowym 6,8 Ω). Jak na wzmacniacz tranzystorowy, IN300 generuje dość duże zniekształcenia, w dodatku  o szerokim spektrum. Współczynnik THD równy 0,04% przy najniższych częstotliwościach i mocy ok. 1 W stopniowo wzrasta do 0,12-0,20% (1-20 W) przy 1 kHz, poprzez ok. 0,4% dla 3 kHz i 1,0% dla 10 kHz (tu, przy wzrastającej mocy wartość THD nieznacznie spada do 0,81% przy 21 W). Dla małych mocy i częstotliwości dominuje druga harmoniczna, przy czym znaczący jest udział trzeciej i piątej. Trzecia zaczyna przerastać drugą dla częstotliwości powyżej 400 Hz przy małych mocach i powyżej 3 kHz przy większych.


Oceń ten artykuł
(15 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Hegel H90 NAD C338 »

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją