PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Monitor Audio Silver 10

Lip 10, 2014

Index

Brzmienie

Dwa 8-calowe woofery na kanał rozbudzają określone oczekiwania względem niskich tonów. Spodziewałem się porządnego rozciągnięcia tego zakresu. I nie zawiodłem się, gdyż kolumny bez problemu schodzą do około 30 Hz, co jest marzeniem dla większości zestawów głośnikowych za podobne kwoty. Zdecydowanie dominuje jednak średni podzakres omawianego zakresu, więc w rzeczywistości subiektywnego poczucia dużej głębi basu nie ma. Jest za to efekt obfitości. Występuje tu tzw. zjawisko maskowania, czyli zagłuszania częstotliwości niższej wyższą. W moim 32-metrowym pokoju ilość basu była bardzo duża. Za duża. Producent w zestawie oferuje gąbki, którymi można zatkać dolne lub górne otwory bas-refleksu. Zatykałem raz jedne, raz drugie, ale nie przynosiło to satysfakcjonującego wyniku. Dopiero zatkanie obydwu otworów wyraźnie poprawiło sytuację i można było mówić o poprawnej równowadze brzmienia – choć bas nadal był obiektywnie mocny. Konturowość i kontrola basu, mimo że uległy wyraźnej poprawie, nadal pozostawiały jednak trochę do życzenia, szczególnie jak na obudowę zamkniętą. Dobra charakterystyka impulsowa jest jednak trudna do uzyskania w ten sposób, gdyż o ile w obudowie wentylowanej łatwiej uzyskać ją poprzez jej zmniejszenie (choć kosztem podbicia), to w obudowie zamkniętej poprawną odpowiedź impulsową uzyskuje się w dużej objętości. Nie ma więc kolumn uniwersalnych, które bez żadnych problemów można używać w dwojaki sposób. Niemniej, zatkane otwory BR w pomieszczeniu mniejszym niż 50 m2 to raczej lepszy kompromis niż porty otwarte. Mimo przytkania bas-refleksów, bas nadal był mocny. Zresztą producent w swoim katalogu wyraźnie informuje, że Silvery 10 są odmianą Silver 8 z większymi głośnikami basowymi, do stosowania w dużych pomieszczeniach. Jak dużych? Jak na mój gust, z otwartymi portami BR nagłośnią nawet 100-metrowe salony.

ma-silver10-zwrotnica

Prócz basu, nad średnicą dominuje także góra pasma. To częściowo równoważy ciężar niskich tonów, ale jednocześnie odpowiada za efekt wycofania średnicy. Ponieważ soprany są słyszalne bardzo wyraźnie, to może się pojawiać efekt rozjaśnienia, które staje się bardziej wyraźne, gdy otwory BR zostają zatkane. Słyszalne rozjaśnienie balansu tonalnego jest jednak silniejsze niż wynikałoby to z samej ilości góry. Słuchając tych kolumn, zastanawiałem się, dlaczego czasem jest to dokuczliwe, a czasem problem znika. Wówczas, nie znając jeszcze wyników pomiarów, nie wiedziałem o przyczynie, którą zapewne jest rezonans przy 7 kHz. Silver 10 to takie głośniki „z przebłyskami” – w zależności od konkretnego utworu, ale niekoniecznie rodzaju muzyki, brzmią albo naprawdę bardzo dobrze, albo tylko średnio. Czasem taka zmiana dokonuje się nawet w trakcie trwania jednego utworu. Efekt zależy bowiem od udziału poszczególnych instrumentów w danym momencie. Dopóki większość energii jest skupiona na zakresie niższej średnicy, ewentualnie samego środka, brzmienie jest wciągające i momentami imponuje nawet mikrodynamiką, nasyceniem czy wypełnieniem. Z chwilą gdy pojawia się dużo dźwięków w środkowych sopranach, czar trochę pryska. To dość chimeryczne zachowanie kolumn powoduje, że brzmienie cały czas oscyluje pomiędzy kategoriami B i C naszej klasyfikacji. Przy odrobinie dobrej woli i starannym dobraniu reszty toru sądzę, że da się z tych głośników wykrzesać całkiem sporo. Wymaga to jednak pewnych umiejętności i doświadczenia.

Abstrahując od powyższego problemu, kolumny te od początku do końca bardzo dobrze sprawowały się pod względem stereofonii. Ostra lokalizacja, pozwalająca niemal co do centymetra wskazać palcem, gdzie i co się znajduje na scenie, to niewątpliwa zaleta. Nie mniej efektowna była szerokość sceny, ze swobodnymi wyjściami poza bazę oraz zakusami do zachodzenia słuchacza od boków. Głębia sceny była trochę gorsza, ale znowu był to efekt charakterystyki tonalnej i barwy, które przez swą ofensywność powodowały przybliżanie się wykonawców do słuchacza. W ogólnym ujęciu, za stereofonię należą się jednak słowa uznania.

Najlepszą barwą cieszyły się tony średnie, i to w szerokim przedziale pasma. Może to dziwić o tyle, że średnica jest całościowo niedoświetlona, co trochę ogranicza komunikatywność wokali. Niemniej, zakres ten jest jednak dobrze wypełniony w dole skali, ma tam mięsiste wykończenie i przyjemną barwę. Schowany jest więc tylko pewien zakres tonów średnich.


Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Usher N-6300 B&W 683 S2 »

1 komentarz

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją