PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Wilson Audio Sasha Series-2

Sty 08, 2016

Index

Coś więcej niz kolumny

Mając do czynienia z systemami głośnikowymi tego kalibru, pewne elementy wyposażenia czy staranność wykonania uznajemy za oczywiste lub przynajmniej oczekiwane, ale i tak laik czytający opis kolumn kosztujących tyle, co luksusowe auto średniej klasy, popuka się w czoło. Dbałość o detale w przypadku Sashy – nawet przy uwzględnieniu ich ceny – jest przykładna, może stanowić wzór do naśladowania, wskazówkę tego, że mamy do czynienia nie z produktem, lecz w pełni przemyślanym, złożonym konstrukcyjnie narzędziem, które, aby odpowiednio zadziałało, wymaga wielkiej uwagi i staranności w instalacji. Podkreślam znaczenie tych słów.

Wilson Audio Sasha S2 Głośniki

W komplecie otrzymujemy nie jedno, a dwa opakowania akcesoriów. Standardowo kolumny wyjeżdżają ze skrzyń na mało eleganckich, ale jakże praktycznych kółkach. Przenoszenie ważących niemal 100 kg kolumn byłoby upiorne. A tak, problemu nie ma – żadnego. Po znalezieniu optymalnego ustawienia, kolumny należy (to znaczy warto) przestawić na kolce. Do tego celu najwygodniej użyć opcjonalnego podnośnika (którego nie ma w komplecie, ale dysponuje nim diler/dystrybutor i chętnie zrobi to za Was). W jednym z pudełek mamy do wyboru dwa typy kolców – ostre i mniej ostre, dedykowane do podłóg ceramicznych lub betonowych, w przypadku których nie ma potrzeby stosowania podkładek, ale mimo wszystko szkoda byłoby je podziurawić. Do odkręcania kółek, kontrowania kolców i wszystkich operacji związanych z instalacją kolumn otrzymujemy profesjonalne klucze. Pasują jak ulał. W komplecie znajduje się też bogaty zestaw oporników do regulacji średnich i wysokich tonów – do tego zagadnienia powrócę jeszcze w dalszej części. Instrukcja, jak z owych elementów korzystać, znajduje się w obszernym, elegancko wydanym „manualu”. To nie jest zwykła instrukcja, to coś w rodzaju książki, albumu, przewodnika. Oprawiona w skórę, wydana na błyszczącym papierze, opowiada o podstawach akustyki pomieszczeń, ustawianiu zestawów głośnikowych, odbiciach dźwięku, by stopniowo przechodzić do zagadnień bardziej szczegółowych dotyczących samych kolumn. Muszę przyznać, że z podziwem przeglądałem tę „literaturę”. To świadectwo tego, jak Wilson Audio traktuje swoich klientów, jak wielki ma do nich szacunek. Nie, żebym producentowi kadził – tak to autentycznie postrzegam.

Na czas transportu całe kolumny są zabezpieczone folią ochronną. Nie zdejmowałem jej do odsłuchów, ponieważ nie było takiej potrzeby, choć bardzo mnie korciło. Niech ta czynność przypadnie przyszłemu właścicielowi tych „cacek”.

Jedną z ważniejszych czynności związanych z optymalną instalacją Sashy jest – wzorem poprzedników – prawidłowe pochylenie górnego modułu, który odtwarza wysokie, średnie i część niskich tonów. Chodzi o wyrównanie czasowe przetworników – ważny element projektu akustycznego, który zakłada, że słuchacz znajduje się na określonej wysokości i w określonej odległości od głośników. Ponieważ pomieszczenia są różne, fotele mają różne wysokości (ludzie też), to znalezienie jednego, uniwersalnego ustawienia górnego modułu nie jest możliwe. Konieczne jest więc zmierzenie odległości uszu od podłogi, odległości słuchacza od kolumn, otwarcia instrukcji na konkretnej stronie, wstawienia danych do tabeli i znalezienia numeru „schodka”, w który powinien trafić tylny kolec górnego modułu. To on odpowiada za nachylenie modułu w kierunku słuchacza, a w związku z tym – za nachylenie osi akustycznej. W moim przypadku (relatywnie niski fotel i mała odległość od kolumn) konieczne było dość mocne pochylenie modułu do przodu – tweeter celował lekko w kierunku podłogi. 


Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją