Wydrukuj tę stronę

ATOHM Sirocco 2.0

Kwi 27, 2017

Mniejsze z dwóch podłogówek w tańszej serii zestawów głośnikowych francuskiego Atohma może i wyglądają niepozornie, lecz warto ich „skosztować”. Podobnie jak burgundzkich win.

Dystrybutor: Audio Forte, www.audioforte.com.pl 
Cena (za parę): 7999 zł
Dostępne wykończenia: naturalna okleina różana, lakier białe

Tekst i Zdjęcia: Filip Kulpa

audioklan

 

 


Atohm Sirocco 2.0 - zestaw głośnikowy

TEST

Atohm Sirocco2 aaa
 

Atohm jest marką należącą do firmy Welcohm Technology znajdującej się w miasteczku Pin, we wschodniej Francji nad rzeką Doubs, w regionie Burgundia-Franche-Comte. To niewielki producent, którego roczne obroty nie osiągają nawet jednego miliona euro (dane za 2015 r.). A jednak firma prowadzi własne badania i może się pochwalić ciekawymi rozwiązaniami technicznymi występującymi zwykle w konstrukcjach dużo większych i bardziej znanych producentów. Co więcej, Atohm produkuje lokalnie – we Francji.

Firma oferuje dwie gamy audiofilskich systemów głośnikowych – droższą GT HD i tańszą Sirocco. Początkiem roku (AV 1/16) testowaliśmy najmniejszego reprezentanta tej rodziny – monitor 1.0. Teraz przyszła kolej na model 2.0, który będąc o 3000 zł droższy, jest znacznie większą konstrukcją wolnostojącą, a więc niewymagającą podstawek. Przyrost ceny w stosunku do tego, co otrzymujemy w zamian, jest więc nieduży, co – biorąc pod uwagę świetne brzmienie monitorów – rozbudza nasz apetyt na to, co spotka nas  podczas odsłuchu.


Budowa

Sirocco 2.0 są wąskie, płytkie i wysokie (104 cm). Dzięki temu zajmują niewiele miejsca i nie rzucają się w oczy. Mniej zorientowanym w temacie złociste logo z szachownicą może się kojarzyć z bawarskim producentem znakomitych aut, lecz w istocie obie firmy nie mają ze sobą nic wspólnego – dzieli je dystans prawie 600 km.

Stylistyka kolumn jest zachowawcza, ale niepozbawiona oryginalnych elementów w postaci nacięć przedniej i górnej ścianki (tworzy ono jedną spójną całość) oraz dokręcanego postumentu, który nie ma postaci typowej prostopadłościennej płyty. Górna jego część jest ścięta tworząc fragment piramidy. Nacięcie jest na tyle głębokie, iż sprawia wrażenie, że mamy nie jedną, a dwie plinty. Ta nadaje całości niezbędnej stabilności, co jest także zasługą krótkich, stożkowych kolców.

Różana okleina jest dobrej jakości, lakier (dwie warstwy) położono równo, nie widać żadnych nierówności, choć nieco zaskoczyły mnie różnice w stopniu wypolerowania bocznych ścianek w obu kolumnach. Skrzynki wykonano z 19-mm płyt MDF, które od wewnątrz wzmocniono dwiema wręgami biegnącymi po wewnętrznym obwodzie. Jedna znajduje się pomiędzy obydwoma wooferami; druga – poniżej dolnego głośnika.

Atohm Sirocco2 glosniki

Woofery są bliźniaczo podobne do tego użytego w monitorach 1.0. Kosz jest odlewany.

Wnętrze kolumn jest szczelnie wypełnione naprawdę mocno upchaną wełną mineralną. Prócz niej zastosowano szare sukno pokrywające ściankę tylną i część bocznych – przynajmniej na wysokości głośników. Poniżej portu BR (którego ujście znajduje się w dolnej części tylnej ścianki) jest półka oraz, prostopadłe do niej, wzmocnienie łączące ją z tunelem bas-refleksu (patrz – ilustracja na dole). W ten sposób w tylnej części obudowy utworzono przewężenie oraz kilkulitrową przestrzeń akustyczną, którą wypełniono precyzyjnie dobranym materiałem tłumiącym. Jak podaje producent, układ ten tworzy coś w rodzaju transformatora akustycznego oraz filtru tłumiącego falę dźwiękową odpowiedzialną za powstawanie osiowego rezonansu akustycznego w obudowie. Skuteczność tego zabiegu oraz wytłumienia obudowy widać na wykresie impedancji i fazy elektrycznej (str. 57) – nie występują żadne zakłócenia.

Drugie oryginalne rozwiązanie dotyczy zwrotnicy (TCC – Time Coherent Crossover), która okazuje się całkiem złożonym układem elektrycznym. W gałęzi tweetera zastosowano linię opóźniającą, co w połączeniu z filtracją 1. rzędu ma zapewnić spójność czasową obu przetworników, a więc nie tylko dobre sumowanie charakterystyk na osi, lecz również małe opóźnienia grupowe. Zwrotnica ta najwyraźniej odpowiada także za nietypowy przebieg modułu impedancji oraz małe przesunięcia fazy elektrycznej. Deklaracji producenta mówiącej o 6-omowym obciążeniu nie można jednak traktować dosłownie, choć gdyby pominąć zakres niskiego i średniego basu, można by je uznać za prawdziwe. W średnim i niskim basie impedancja spada do poniżej 3 Ω.

Atohm Sirocco2 system SWD

Idea systemu SWD. Główna komora za głośnikami jest wypchana wełną mineralną. Rzadko się spotyka tak silnie wytłumione obudowy.

Głośnik wysokotonowy jest tym samym, którego użyto w pozostałych modelach z serii Sirocco – to 20-mm kopułka jedwabna zaopatrzona w cewkę CCAW (drut aluminiowy pokrywany miedzią) i krótką tubkę zwiększającą efektywność do 93 dB. Na jej obrzeżach znajdują się liczne kropki (ADP – Anamorphic Disperion Patterns), których zadanie polega na poprawie dyspersji przy jednoczesnym ograniczeniu niekorzystnych efektów dyfrakcyjnych, jakie zachodzą przy stosowaniu tego typu struktur w „polu widzenia” przetwornika. Pole magnetyczne wytwarza niewielki magnes neodymowy. Cały front głośnika jest aluminiowym odlewem.

Głośniki nisko-średniotonowe, pracujące w symetrycznym układzie 2,5-drożnym, są odmianą przetwornika stosowanego w monitorze 1.0. Wbrew oznaczeniu (LD 130 CR08), rzeczywista średnica kosza wynosi 150 mm. Stosunkowo miękka membrana jest wykonana z impregnowanej celulozy, zaś dolne zawieszenie z mieszanki bawełny i nomeksu – materiału nazwanego Conex. Zewnętrzny resor głośnika (LDS – Low Diffraction Surround) wymodelowano komputerowo metodą analizy elementów skończonych (FIM) – ma specjalnie zoptymalizowany profil tak, aby zjawisko rezonansu zachodzące w tym zawieszeniu było możliwie „progresywne”, tj. kontrolowane, co zapewnia mniejszy poziom zaburzeń na charakterystyce częstotliwościowej i zmniejsza zniekształcenia. Magnes ferrytowy o 10-cm średnicy zawiera miedziany pierścień wokół nabiegunnika, co jest coraz częściej spotykanym zabiegiem konstrukcyjnym, mającym na celu redukcję prądów wirowych oraz linearyzację indukcyjności głośnika, która zależy od częstotliwości i wychylenia głośnika. Rozwiązania mające na celu walkę z tym efektem firma w pełni rozwinęła w droższej serii GT (HD). Kosze wooferów są, podobnie jak w przypadku tweetera, odlewami z aluminium.

Jak widać, Sirocco 2.0 to całkiem wyrafinowane zestawy głośnikowe. W konwencjonalnie wyglądających obudowach i głośnikach kryją się nowoczesne i nieczęsto spotykane rozwiązania konstrukcyjne.


Brzmienie

Pamiętam jeszcze dość dobrze brzmienie monitorów 1.0 – spójne, nasycone, barwne i niepozbawione dynamiki. Byłem ciekaw, czy w podłogówkach udało się zachować te same zalety, dodając rozmach i niżej schodzący bas. Odpowiedź jest zasadniczo twierdząca, choć zastrzegam, że nie miałem możliwości porównania obu modeli w sposób bezpośredni. Dziesięć miesięcy to zbyt długi okres, by takiej konfrontacji móc dokonać w pamięci. Wiele rzeczy się zgadza, ale występują drobne różnice.

Odniosłem wrażenie, że 2.0 brzmią nieco ciemniej. Porównanie charakterystyk częstotliwościowych obu zestawów pozwala upewnić się w tym stwierdzeniu – istotnie, wysokiej góry w podłogówkach jest troszkę mniej, a balans tonalny bardziej przechyla się w kierunku średnicy. Z drugiej strony pasma odzywa się zdecydowanie potężniejszy bas, który w relacji do wielkości obudowy i głośników jest naprawdę obszerny, aczkolwiek nie schodzi zbyt nisko. Mimo wszystko pod względem reprodukcji basu burgundzkie „ołówki” mile zaskakują.

Zacznę jednak od całościowego charakteru prezentacji. Ten można określić jako „naturalnie ciepły”, gęsty i nieprzesadnie zaokrąglony. Priorytetem jest tu tak zwana muzykalność rozumiana jako umiejętność złagodzenia ostrych krawędzi dźwięków, „przypudrowania” gorzej nagranych albumów, szczególnie rockowych. Sirocco nie mają ambicji to bycia najszybszymi czy najbardziej precyzyjnymi kolumnami w swojej klasie, co pokazało choćby porównanie z redakcyjnymi Audiovectorami QR3. Ta sama cena, a jakże odmienny charakter brzmienia. Szybkości, rytmice i ekstremalnej detaliczności sopranów „duńczyków”, francuskie kolumny przeciwstawiają cieplejszą, obfitszą średnicę, która, po pierwsze, lepiej tuszuje niedostatki nagrań, a po drugie, czyni brzmienie bardziej spójnym, naturalnym i właśnie… cieplejszym. Ceną za to lepsze wypełnienie barw jest umiarkowana precyzja oddawania transjentów, nie tak imponujący drive, ogólne stonowanie. Z tego względu Atohmy potrzebują żywo i dokładnie brzmiącej elektroniki, a szczególnie wzmacniacza, który precyzyjnie kontroluje dolne rejestry i ma właściwą klarowność w obrębie środka. Podczas testu dysponowałem niedrogim Rotelem A12, który okazał się całkiem dobrym partnerem dla testowanych kolumn – i to nawet wtedy, gdy grałem z jego wejścia USB-PC połączonego ze streamerem Auralica. Okazuje się, że odpowiedni wzmacniacz z wbudowanym przetwornikiem za mniej niż 4000 zł jest w stanie wycisnąć z Sirocco 2.0 całkiem duży procent tego, co mają one do zaoferowania w skali bezwzględnej, gdy zostaną podłączone do wielokrotnie droższej (od nich samych) elektroniki.

Dłuższe posłuchanie tych kolumn na zróżnicowanym repertuarze muzycznym – od klasyki po rock i pop – jest kluczem do właściwej oceny, zrozumienia i docenienia klasy francuskich kolumn. Atohmy nie punktują szczególnie wysoko w poszczególnych kryteriach oceny, nie wybijają się w konkretnych dziedzinach prezentacji. To kolumny, w przypadku których konstruktor miał wyraźny zamysł uzyskania pełnego, nasyconego i możliwie kompletnego sposobu odtwarzania każdej lub prawie każdej muzyki. I to się zasadniczo udało.

Atohm Sirocco2 zwrotnica

Rozbudowana zwrotnica składa się z 16 elementów – mimo że filtry są niskich rzędów.

Wspomniana wcześniej muzykalność wynika z połączenia kilku cech brzmienia: przyjemnie podbitego, nieco zaokrąglonego w midbasie zakresu niskotonowego, obfitej (być może nawet lekko uprzywilejowanej) średnicy oraz równiutkiej, lekko opadającej góry, która wybrzmiewa gładko i delikatnie. Uzyskanie świetlistych, metalicznych blach i dźwięcznych trójkątów nieco przekracza możliwości tweetera w tej konkretnej aplikacji. Z drugiej strony otrzymujemy jednak dźwięk nadzwyczaj spójny, gładki, choć w żadnym razie sztucznie wygładzony. Słuchając Atohmów, nie odniesiemy wrażenia, że to brzmienie wymodelowane za pomocą materiałów high-tech, że za wszelką cenę konstruktor dążył do wyeliminowania zniekształceń i mikropodkolorowań. W mikroskali występują drobne „falki” i nieczystości, ale tylko te, które łatwo tolerujemy. Mówiąc inaczej, w zakresie rozdzielczości nie osiągniemy absolutu, ale też nie zaznamy chłodu, metaliczności, wyostrzenia, podbicia góry, wyraźnego wycofania rejonu obecności – elementów, które znacznie skuteczniej psują frajdę ze słuchania muzyki. Jedynie bas przejawia tendencję do „uszczęśliwiania” mniej wyrobionego słuchacza. Przyznam, że od niedużych kolumn opartych na dwóch 15-cm głośnikach (udających 13-ki) nie oczekiwałem dynamicznego, stosunkowo niskiego basu. W tym miejscu przypominają mi się inne francuskie kolumny – Triangle Gaia EZ (w tej samej cenie). Zbliżone gabaryty, głośniki 13-cm (ale nie dwa, a trzy), a brzmienie nieporównywalnie lżejsze w basie i całościowo znacznie jaśniejsze. Tymczasem Sirocco 2.0 serwują bas całkiem hojnie, wywołując spore zaskoczenie. Jak łatwo się domyślić, w takim zestrojeniu czai się pewien haczyk: pogrubione kontury i lekko pogorszona motoryka. Niemniej muszę przyznać, że uzyskano bardzo przyjemny i – znów użyję tego słowa – muzykalny efekt. W gruncie rzeczy, gdyby odjąć połowę tego lekko „podpompowanego” basu, brzmienie kolumn chyba by na tej operacji straciło. Atutem Atohmów jest bowiem granie „pełną piersią” – takie, które instynktownie uznajemy za swojskie, naturalne. Bardziej liniowe zestrojenie niskich tonów dałoby im więcej precyzji, ale całościowo stałyby się one mniej realistyczne – tak przynajmniej podejrzewam. Rozciągnięcie niskich tonów jest dość dobre, jednak trzeba zaznaczyć, że te wąskie słupki nie zapuszczają się zbyt wyraziście w rejony poniżej 40 Hz. Podkreślony jest średni bas, co nadaje brzmieniu sporą potęgę i skalę.

Środek pasma jest jakościowo tak dobry, że nie powstydziłyby się go dobre monitory w podobnej cenie. Przede wszystkim realistycznie i odpowiednio miękko oddaje wokale. Poziom podbarwień jest niski, a te, które da się z pewnym trudem wyłapać, należą do gatunku łatwo przyswajalnych. Po chwili i tak o nich zapominamy. Takim odstępstwem od ideału jest na przykład lekkie (subiektywne) podkreślenie środkowego podzakresu średnich tonów, które sprawia, że wolumen wokali jest jakby nieco powiększony, a one same niekoniecznie najlepiej wykończone w górnym zakresie. Czuć natomiast, że wydobywają się z płuc artystów, że mają „masę”; a z tym często jest spory problem. Atohmy go nie mają.

Mimo złagodzonej góry, Sirocco 2.0 świetnie sobie radzą pod względem przestrzennym, tworząc szeroką scenę i pięknie wybudowaną panoramę. Obraz jest proporcjonalny w sensie relacji szerokości i głębokości sceny, a lokalizacja z gatunku niezupełnie ostrych, ale „ostrych wystarczająco”. Wprawdzie kolumny nie wpuszczają do pomieszczenia odsłuchowego jakoś szczególnie dużo aury nagraniowej (jak wspomniane QR3), jednak gdy przez dłuższą chwilę wsłuchamy się w tę spójną barwowo prezentację, szybko zaczynamy doceniać wybór konstruktorów.


Pomiary

Impedancja i faza elektryczna Charakterystyka częstotliwościowa
Atohm Sirocco2 impedancja AMPHION Argon 3S SPL ALL

Nietypowo, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z bas-refleksem, wygląda wykres modułu impedancji (czarna linia). Zwraca uwagę wyraźna linearyzacja charakterystyki w zakresie niskiego i średniego basu, gdzie moduł impedancji ma niemalże stałą wartość w zakresie 10–50 Hz z minimum wynoszącym zaledwie 2,5 Ω przy nieistotnych 11 Hz oraz łagodnym „siodłem” schodzącym do 2,9 Ω pomiędzy 30 a 40 Hz. Wydawać by się mogło, że w związku z tym Scirocco 2.0 są mało przyjaznym obciążeniem dla wzmacniaczy średniej klasy, w szczególności lampowych. Faza elektryczna – dzięki małej zmienności impedancji – utrzymuje się w obrębie małych wartości +15–20 stopni, co jest korzystne. Wartość 4 Ω jest przekraczana tuż powyżej 50 Hz i dalej utrzymuje się w dość wąskim zakresie 4-11,5 Ω. Reasumując, Scirocco 2.0 powinny współpracować ze wzmacniaczami tranzystorowymi, które dobrze tolerują obciążenia o impedancji poniżej 4 Ω. 

Trzeba przyznać, że Sirocco mają dobrze wyrównaną charakterystykę przenoszenia. Można ją zmieścić w polu ±2,5 dB w odniesieniu do zakresu od 200 Hz do 20 kHz. Przełom środka i góry jest nieznacznie cofnięty – akurat o tyle, by brzmienie miało naturalny, zrównoważony charakter. Szczyt podbicia basu, który nie jest duży (4-5 dB) przypada przy 90 Hz. Spadek przetwarzania zaczyna się wcześnie: już przy 70 Hz, w konsekwencji czego spadek o 3 dB notujemy przy ok. 46 Hz, zaś punkt -6 dB przy 39 Hz. Dane te korelują z wynikami odsłuchów: bas nie schodzi bardzo nisko.

Efektywność napięciowa jest nieco niższa niż podaje producent – otrzymany wynik (uśredniony) to 87,4 dB/2,83 V/1 m.

Charakterystyki kierunkowe w pionie Charakterystyki kierunkowe w poziomie
Atohm Sirocco2 pionowo Atohm Sirocco2 poziomo

Optymalne sumowanie głośników występuje na osi tweetera i tuż poniżej (-5 stopni) – z tego względu do odsłuchu nie polecamy stosowania krzeseł ani wysokich foteli. 10 stopni powyżej tweetera pojawia się szerokie, 3–4-decybelowe wycofanie całej oktawy wokół podziału pasma (2,5–5 kHz), co jest wyraźnie słyszane. Zwróćmy uwagę na zupełną stabilność najwyższej oktawy (10–20 kHz) w zakresie badanych kątów (-10 do +10 stopni).

Rozpraszanie na boki jest bardzo dobre. Pod kątem 15 stopni charakterystyka praktycznie się nie zmienia w stosunku do tej otrzymywanej na osi. Spadek efektywności promieniowania obserwujemy dopiero przy kącie 30 stopni, dla częstotliwości powyżej 4 kHz. Jednak nawet wówczas charakterystyka jest prawie płaska – widać łagodne, stopniowe opadanie, a spójność jest nawet lepsza niż na osi. Brawo. 

Rezonanse Odpowiedź jednostkowa
Atohm Sirocco2 waterfall
Atohm Sirocco2 odp jedn

Na wykresie wodospadowym rzuca się w oczy wyraźny rezonans kopułki, pojawiający się przy 20,1 kHz, a więc dokładnie na granicy pasma akustycznego. Co ciekawe, nie ujawnia się on na charakterystyce częstotliwościowej, co można łączyć z faktem, że powyżej 18 kHz zaczyna się jej naturalne szybkie opadanie, widać to również dobrze na tym wykresie. Przybrudzenia zakresu wysokotonowego dotyczą również niższego podzakresu (5 i 7,5 kHz). 

Pomimo triku zastosowanego w zwrotnicy, Scirocco 2.0 nie można uznać za zestawy spójne czasowo – podobnie zresztą jak ponad 99% innych modeli kolumn (te należą do absolutnych wyjątków, pomijając konstrukcje na bazie przetworników szerokopasmowych). Poszarpania widoczne w odstępie od 0,4 do 1,5 ms po reakcji tweetera korespondują z obrazem uzyskanym na wykresie wygaszania (wodospadzie). Warto jednak podkreślić, że opóźnienie wooferów jest mniejsze niż zawzyczaj – wynosi ok 0,35 ms (podczas gdy typowa wartość wynosi 0,4–0,5 ms).  

 


Galeria


Naszym zdaniem

Nieprzeciętnie muzykalne, świetne ułożone kolumny – przede wszystkim adresowane do tych, którzy niekoniecznie są fanami analityczności, precyzji, szybkości czy oszałamiającej dynamiki, a bardziej cenią spójność, nasycenie, wypełnienie średnicy, przestrzeń. Wigoru francuskim zestawom nie brakuje, jednak w żadnym razie nie jest to brzmienie pasujące do stereotypu jasnego, ożywionego dźwięku kolumn z Francji.

Mnie Atohmy zdecydowanie przypadły do gustu, mimo iż prywatnie skłaniam się ku żywiej, przejrzyściej brzmiącym głośnikom. To również świadczy o tym, z jak bardzo udaną konstrukcją mamy do czynienia. Szacunek.

Atohm Sirocco2 zzz

 

 

Oceń ten artykuł
(0 głosów)