Index
Multimedialnie
Aktywne kolumny wyposażone w wejścia cyfrowe aż się proszą o wykorzystanie multimedialne. Zwraca uwagę wejście cyfrowe oparte na transmisji światłowodowej. O ile powszechnie jest to uznawane za gorsze od współosiowego, to ma ono zasadniczą zaletę, z reguły bagatelizowaną. Brak elektrycznego połączenia ze źródłem sygnału pozwala podłączyć te głośniki do dekodera telewizyjnego (lub samego TV) bez obawy o wnikanie zakłóceń generowanych przez takie urządzenie. Ja jednak wykorzystałem wejście optyczne nieco inaczej: podłączyłem do niego konsolę Xbox One S.
Jestem graczem od dzieciństwa, dlatego umiem docenić istotę dobrego audio w tej dziedzinie.
Zadbano nawet o takie detale jak aluminiowy, pięknie wytłoczony radiator. Choć tak naprawdę jest to atrapa – właściwe radiatory znajdują się pod spodem.
Dobra jakość odsłuchu daje przewagę na wirtualnym polu bitwy. Śledzenie kroków wrogiego gracza czy komunikatów często ginących w tle może przesądzić o wyniku naszych poczynań. Zdecydowałem się zagrać w Star Wars Battlefront. To przepiękna gra, o bardzo dobrym silniku dźwiękowym. Jednym z najlepszych na rynku, dodam dla ścisłości. Monitory ustawiłem na biurku, odpowiednio regulując ustawienia w aplikacji sterującej. Od pierwszych chwil poczułem, że było warto. Łatwo można było zapomnieć o tym, że to tylko gra. Sięgnąłem po największe wyzwanie – rozgrywkę wieloosobową. Nawet podczas najbardziej zaciętych bitew dźwięk nie łapał zadyszki. Wyłowienie z natłoku dźwięków kroków zbliżających się przeciwników dawało mi sporą przewagę. Gdybym grał w słuchawkach dobrej jakości, byłoby to niemożliwe. Czułem się jak w kinie na kolejnej części „Gwiezdnych Wojen”. Twórcom gry udało się perfekcyjnie uchwycić dźwięki tak charakterystyczne jak silniki myśliwców Imperium czy ryk Chewbacci. Małe aktywne KEF-y pozwoliły docenić ciężką pracę realizatorów dźwięku. Tym, co moim zdaniem, wyróżnia te kolumny na tle konkurencji, jest głośnik współosiowy. Ogniskowanie źródeł dźwięku jest doskonałe. Docenimy je nie tylko w grach, ale też w filmach. Te maluchy nie boją się nawet dużych spiętrzeń dźwięków. Dzięki małej odległości od głośnika oraz podbiciu dołu pasma od biurka, brak subwoofera nie dawał się zbyt mocno we znaki.