Wydrukuj tę stronę

Dali Spektor 1

Sty 26, 2018

Mikrusy z wielkim sercem do grania. Tak w paru słowach można ująć to, co potrafią ledwie widoczne monitory Dali. W relacji do gabarytów i ceny, są niesamowite!

Dystrybutor: Horn Distribution, www.horn.pl
Cena (za parę): 998 zł
Dostępne wykończenia: okleina sztuczna imitująca drewno: orzech lub czarny

Tekst: Marek Lacki | Zdjęcia: AV

audioklan

 

 


Dali Spektor 1 - kolumny podstawkowe

TEST

Dali Spektor 1


Przyznam, że  duńska marka Dali dobrze mi się kojarzy. Gdy sięgnę pamięcią do lat 90., kiedy to stawiałem swoje pierwsze kroki w hi-fi, w polskich sklepach ze sprzętem audio można było kupić podłogowy model 104 – kolumnę, która, można chyba tak powiedzieć, podbiła polski rynek prawdziwego hi-fi, zdominowany dotąd przez produkty Tonsilu. Kilka lat później zastąpił je model 505, niemal równie udany. Jedne i drugie kolumny były zaliczane do klasy średniej (dziś powiedzielibyśmy, że niższej średniej), sprzedawały się świetnie. Nic dziwnego, grały niezwykle atrakcyjnie. Cieszyły się opinią takich, do których można podłączyć dowolną elektronikę – bez obawy o efekt końcowy.

Co łączy wspomniane modele z tymi testowanymi? Niby nic, bo tamte były podłogowe, tymczasem Spektory 1 są kompaktowymi miniaturkami, w dodatku tańszymi – i to znacznie. I jak się okazuje, Spektory (bynajmniej nie dotyczy to tylko testowanych tu monitorów) mają wielkie szanse ku temu, by wzmocnić rynkową pozycję duńskiej marki.

Przypomnijmy, że seria Spektor jest najniżej pozycjonowaną rodziną kolumn w klasycznej ofercie marki Dali. Składa się z modelu podłogowego (Spektor 6), głośnika centralnego Vokal i dwóch modeli podstawkowych. Spektor 1 jest najmniejszym z nich i najtańszym zestawem w ofercie klasycznych kolumn Dali. „Jedynki” opisywaliśmy już pobieżnie na łamach AV, w recenzji systemu wielokanałowego Spektor (4/2017) i już wówczas odkryliśmy, że te miniaturki, dedykowane do ustawienia z tyłu pomieszczenia (w roli głośników efektowych), mają ukryty talent do grania… w systemie stereo. Właśnie dlatego powracamy do tematu, poświęcając im oddzielną recenzję. Nawiasem mówiąc, na posłuchanie tych niepozornych kolumienek namówił mnie redaktor naczelny, sugerując zresztą, by Spektorów 1 użyć w teście tanich zestawów stereo, którego wyniki opublikowaliśmy w poprzednim numerze. Trzeba przyznać, że był to niezły pomysł.

 

Budowa


Miniaturowe obudowy, które pokryto niezłej jakości winylową imitacją drewna, wykonano ze stosunkowo grubych, bo aż 16-mm, płyt mdf (co ciekawe, taką samą grubość mają skrzynki podłogówek). Przy tak małych wymiarach zewnętrznych jest to grubość w zupełności wystarczająca, by zapewnić dużą sztywność obudów i ich niepodatność na wibracje. Wnętrze wytłumiono warstwą fizeliny ułożoną na wszystkich ściankach. Obudowy są wentylowane do tyłu wąskim, ale stosunkowo długim, bo sięgającym niemal przedniej ścianki otworem BR. Na tylnej ściance znalazły się pojedyncze gniazda z przezroczystego tworzywa, które akceptują każdy rodzaj zakończeń, w tym również gołe kable. Z terminalami zintegrowano zupełnie minimalistyczne zwrotnice zbudowane z „groszowych” elementów – mamy tu cewkę rdzeniową, dwa malutkie kondensatory elektrolityczne i trzy rezystory cermetowe. Podobnej jakości elementy zastosowano we wszystkich modelach serii Spektor. Z całą pewnością tworzy to spory margines na poprawę jakości brzmienia tych głośników, chociaż z uwagi na bardzo małe gabaryty płytki, upgrade zwrotnicy może się okazać cokolwiek problematyczny. Pamiętajmy jednak, że jakość elementów zwrotnicy dopiero w drugiej kolejności decyduje o ostatecznym efekcie. Liczy się przede wszystkim to, jak dobrze dopasowano filtrację do konkretnych głośników przy uwzględnieniu kształtów i rozmiarów obudów.

 

Dali Spektor 1

Z tej perspektywy dobrze widać, z jakimi maluchami mamy do czynienia. Idealne dopełnienie miniamplitunera. 

 

Niskie i średnie tony odtwarza 4,5-calowy (110 mm) woofer – głośnik o charakterystycznej brązowej membranie celulozowej z wprasowanymi włóknami drzewnymi. Membrana nie ma stożka fazowego, a nakładka przeciwpyłowa jest wklęsła, tworząc z membraną niemal gładką powierzchnię.

Głośnik wysokotonowy umieszczono w płytkim falowodzie. Kopułka wykonana z powlekanej impregnatem tkaniny ma mniejszą niż zwykle średnicę 21 mm. Producent podkreśla lekkość użytego materiału (gęstość powierzchniowa 0,056 mg/mm2 dwa razy mniejsza niż zwykle).

 

Brzmienie


Tak się jakoś złożyło, że w pewnym odstępie czasu natrafiłem na dwie perełki w kategorii kolumn podstawkowych za około 1000 zł (za parę). Pierwsza to JBL Arena 130, które pozostają w tej chwili na czele listy, oraz testowane w poprzednim numerze Polk Audio TSx-110B. Pierwsze są dość neutralne, choć skłaniają się ku lekkiemu ożywieniu w górze pasma. Są jednak całkiem przezroczyste, otwarte, wrażliwe na elektronikę. Polki są z kolei ciepłe i nieco ciemne, mają bardziej wyrazisty charakter. Jedne i drugie zestawy uznałem za znakomite w relacji do ceny. Jedne i drugie dysponują przestrzennością, którą normalnie zapewniają jedynie znacznie droższe konstrukcje, i to też nie zawsze.

Spektory 1 okazały się trzecimi kolumnami, które kosztują bardzo niewiele, a naprawdę dobrze grają. Ich charakter zdaje się być pośrednim pomiędzy obydwoma modelami wymienionymi wcześniej. Nie oznacza to jednak, że są automatycznie złotym środkiem, który zastępuje obydwie wymienione konstrukcje.

Dali są znacznie mniejsze, a to ma wpływ na realną dynamikę i bas. Z drugiej strony trzeba jednak przyznać, że relacja pomiędzy ich posturą a basem i dynamiką jest absolutnie niewiarygodna. Są dwa ograniczenia. Jednym z nich jest rozciągnięcie niskiego zakresu, czego jednak, o dziwo, specjalnie nie słychać.

Nie odczuwa się deficytu, choć obiektywnie są to kolumny o raczej lekkim, niezbyt obfitym brzmieniu. Drugim ograniczeniem jest mała efektywność. Dali grają naprawdę cicho, wymagając mocnego rozkręcenia wzmacniacza. Z całą pewnością nie powinno to być urządzenie o mocy 20–30 W na kanał, tylko większej. I tu kolejny raz duńskie maluchy mile zaskakują, gdyż wcale nie wpadają w kompresję, gdy gałka potencjometru osiąga bardzo konkretne wychylenia. W moim dzielonym Atollu udało mi się nawet zamknąć skalę! Były momenty, gdy kolumny osiągnęły kres, ale ogólnie rzecz biorąc, trzeba przyznać, że Spektory 1 mogą przyjąć sporą dawkę prądu i nie robi to na nich większego wrażenia, co w kontekście ich rozmiarów budzi spore zdziwienie, a nawet niedowierzanie. Dzięki temu potrafią zagrać całkiem głośno i bez zniekształceń.

 

Dali Spektor 1 6 zwrotnica

Zwrotnica jest bardzo prosta, a zarazem zbudowana z bardzo podstawowych elementów. Elektrolity przydałoby się zastąpić czymś lepszym. Na upgrade jest jednak mało miejsca.

 

Przy cenie 1000 zł za parę spodziewamy się intuicyjnie wyostrzeń, zapiaszczenia góry i innych niedoskonałości. Tymczasem tych maluchów słucha się po prostu normalnie – nic nie przeszkadza, nie irytuje. I nie mówię tego wczuwając się w rolę przeciętnego słuchacza, lecz jako osoba doświadczona, osłuchana z drogim i bardzo drogim sprzętem. Zwykle, aby osiągnąć taki efekt w tanich kolumnach, stosuje się różne zabiegi polegające na manipulacji charakterystyką – w jednym miejscu dodając co nieco, a gdzie indziej odejmując. Tutaj też tego dokonano, lecz dość trudno się zorientować, że tak faktycznie jest (choć zdaniem FK wycofanie przejścia ze średnicy do góry pasma jest dość ewidentne). Góra jest dość obfita. Mimo to nie słychać nieprzyjemnych nieczystości, co oznacza, że tweeter jest naprawdę niezłej jakości. Podczas średnio głośnych odsłuchów trudno wyłapać to, że przełom środka i góry jest wyciszony. Wydaje się, że jest liniowo, normalnie i spójnie. Głośne odsłuchy dość agresywnej muzyki metalowej wykazują jednak, że agresja w tym fragmencie pasma została złagodzona właśnie przez obniżenie charakterystyki. W rezultacie kolumny nie brzmią agresywnie, a tam gdzie tej agresji naprawdę potrzeba, czuć lekki niedosyt. Z drugiej strony, podczas słuchania np. gitar Antonio Forcione miałem jednak wrażenie bardzo dobrej precyzji. Wybrzmienia strun były bardzo wyraźne, wykonturowane, szczegółowe. Nie przekraczało to jednak pewnej granicy. Było po stronie cieplejszej od neutralności, ale bardzo blisko niej.

Spektory są wyraźnie utalentowane pod względem stereofonii, mimo że w moim odczuciu pod tym względem potrafią tu nieco mniej niż wspomniane konstrukcje z USA. Nadal jednak jest to ścisła czołówka wśród tanich zestawów głośnikowych. Na pierwszym planie mamy niezłą precyzję i namacalność. Drugi plan i dalsze nie są już tak dokładne, ale ogólne wrażenie brzmienia przestrzennego jest zachowane. Kolumny przekazują zaskakująco dużo informacji o akustyce sali. Nie są to informacje dokładne, ale efekt oddechu, tzw. powietrza i głębi, jest czytelny. To kolejny mocny plus tej konstrukcji, biorąc pod uwagę cenę.

A wady? W zasadzie już o nich wspomniałem. Z uwagi na rozmiary obudowy i głośników, efektywność jest ograniczona. Jeśli chcielibyśmy rozkręcić naprawdę głośną domówkę, to chyba nie byłby to najbardziej trafiony pomysł, choć i tak bylibyśmy zaskoczeni in plus. Poza tym w tej cenie i przy rozsądnym podejściu (znowu chodzi o rozmiary) nie widzę żadnych wad. To, moim zdaniem, bardzo uniwersalnie brzmiące kolumny, które doskonale radzą sobie z absolutnie każdą muzyką!

 

Impedancja i faza elektryczna

Dali Spektor 1

Mając na uwadze przebiegi modułu impedancji i fazy elektrycznej, można stwierdzić, że mamy do czynienia z raczej łatwym obciążeniem dla wzmacniacza. 5-omowe minimum przy 230 Hz i kąty fazowe nieprzekraczające 43 stopni nie zapowiadają żadnych trudności. Problemem może być jednak mała efektywność. Deklarowana wartość 83 dB i tak wydaje się nieco zawyżona. Oznacza to, że do osiągnięcia dużych poziomów głośności potrzebny jest mocny wzmacniacz, co w pewnym sensie kłóci się z posturą tych głośników. Mimo to Spektory 1 mogą być świetnym partnerem dla miniwież lub samograjów pokroju Cabasse StreamAMP (recenzja w AV 11/2015 do pobrania (PDF)

 

Galeria

 

Naszym zdaniem

Dali Spektor 1 8 zzzSpektory 1 zasługują na uwagę wszystkich osób poszukujących niedrogich głośników na początek audiofilskiej przygody lub jako część drugiego, budżetowego systemu. To naprawdę zaskakujące, że tak małe, niepozorne i tanie monitorki potrafią zapewnić tyle przyjemności ze słuchania muzyki. Dynamika i bas są dobre, a jeśli wziąć pod uwagę miniaturowe gabaryty Spektorów, to wydaje się, że osiągnięto coś niemożliwego. Ograniczenia leżą w efektywności i rozciągnięciu basu. Ten jednak – zamiast obfitości i głębi – jest przyjemnie precyzyjny, szybki i czytelny. Słowem – zaskakujący.

To autentycznie świetne kolumienki do małych pomieszczeń – bez wątpienia jedne z najlepszych w swoim przedziale cenowym. Spora precyzja została umiejętnie połączona z brakiem agresji i niezłą przestrzennością. Słowa uznania dla konstruktorów z Dali. Wydaje mi się, że mimo iż są to kolumny w innym formacie, to należy je uznać za równie udane modele co – znane z lat 90. – 104 i 505, które przyniosły marce wiele splendoru w tamtym okresie. Dali znów jest w świetnej formie. Oby tak dalej!

System odsłuchowy:

Pomieszczenie: 37 m2 zaadaptowane akustycznie, o średnim czasie pogłosu, kolumny ustawione w polu swobodnym na dłuższej ścianie.
Źródło: Asus A555L (Win 10, 4GB RAM, 2,0 GHz)+ program J.River MC21 + DAC Chord Chordette 2Qute
Wzmacniacze: Atoll PR400/AM400, Pioneer A-30, Denon PMA-520AE
Kable sygnałowe: Purist Audio Design Vesta, Equilibrium Tune X-1
Kable głośnikowe: Equilibrium Tune 55 Ultimate
Kable zasilające: Enerr Transcenda Supreme i Ultimate
Listwa: 2 x Enerr One + kabel Enerr Transcenda Supreme HC (20A)
Stolik: Rogoz Audio z BBS
Podstawki: Rogoz Audio

 

Oceń ten artykuł
(3 głosów)