PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Gramofon Acoustic Signature WOW XXL

Maj 25, 2016

Index

Budowa

Nie ma wątpliwości, że WOW XXL przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom pięknych przedmiotów. Jest mały i zwarty, a mimo to bije od niego swoisty luksus, najwyższa jakość wykonania. Mechanika precyzyjna – ten termin ma w tym przypadku prawdziwy sens.

Podstawa ma budowę warstwową – składa się z 30-mm płyty MDF sklejonej z 10-mm wierzchnią płytą z aluminium. Rogi zaokrąglono, a w czarnej wersji kolorystycznej dodano dokoła całej plinty wąski, srebrny rancik, który wraz ze stalowymi przyciskami sterującymi umieszczonymi na górnej powierzchni, boczną powierzchnią talerza oraz nóżkami i elementami ramienia współtworzy wpadający w oko design. Całość postawiono na trzech regulowanych, aluminiowych nóżkach ułatwiających wypoziomowanie decka.

Acustic WowXXL wlacznik

Jak na kompaktowy i relatywnie niedrogi gramofon, XXL został wyposażony w bardzo solidny, ciężki talerz (7,4 kg) o grubości 34 mm, wykonany z odlewu aluminiowego z ośmioma cylindrycznymi otworami, w których znajdują się tak zwane silencery, czyli walcowate elementy tłumiące wykonane z pozłacanego mosiądzu. Jak twierdzi producent, popierając swą tezę publikowanymi na stronie www wynikami pomiarów, zastosowanie 8 silencerów zapewnia aż 80-dB tłumienie rezonansów talerza w paśmie 2,2–15 kHz. Wynik jest tak imponujący, że wydaje się wręcz niewiarygodny. Spód talerza dodatkowo pokryto warstwą tłumiącą drgania.

Ów niebanalny i ciężki talerz osadzono na firmowym łożysku stosowanym także w najdroższych modelach (producent daje na nie 10 lat gwarancji!). Wykonana ze szlachetnej stali oś łożyska jest bardzo ciasno spasowana z otworem w talerzu, dlatego założenie tego ostatniego (również ze względu na jego sporą wagę) nie jest takie proste. Podstawę łożyska stanowi materiał o nazwie Tidorfolon, będący mieszanką ferrytu, wanadu, teflonu i tytanu. Charakteryzuje się on dużą odpornością  na ścieranie i doskonałymi własnościami tłumiącymi.

W celu zachowania niewielkich wymiarów gramofonu silnik synchroniczny wbudowano w plintę. Rolka napędowa znajduje się z tyłu, za talerzem, a moment obrotowy jest przenoszony za pomocą gumowego paska o kwadratowym przekroju bezpośrednio na talerz. Prędkość jest sterowana elektronicznie – użytkownik ma do dyspozycji dwa przyciski – jednym uruchamia talerz, drugim wybiera obroty (33/45). Rozpędzenie talerza zajmuje kilka sekund. W tym czasie mruga czerwona kontrolka. Gdy obroty się ustabilizują, dioda świeci ciągłym światłem. Opcjonalny zasilacz WOW XL AC-1 ma zgrabną metalową obudowę.

Z tyłu plinty umieszczono zacisk uziemienia (gramofonu, ramię ma swój kabelek uziemiający) oraz gniazdo zasilania.

Acustic WowXXL przeciwwaga

Gramofon wyposażono ponadto w podstawę ramienia (armboard) umożliwiającą instalację ramion o długości 9 cali. Zamontowane ramię TA-1000 było w wersji 9-calowej (Gunther Frohnohofer nie jest zwolennikiem dłuższych ramion, oferując je wyłącznie ze względu na zapotrzebowanie ze strony audiofilów). Zastosowano tu zawieszenie kardanowe, wykorzystujące superprecyzyjne, selekcjonowane łożyska niemieckiej firmy SKF. Rurka ramienia to dość oryginalne rozwiązanie, jako że mamy tu właściwie dwie rurki z włókna węglowego – zewnętrzną i drugą umieszczoną wewnątrz. Są one ze sobą połączone w trzech punktach na całej ich długości. Wewnętrzne okablowanie, łącznie z interkonektem zakończonym wtykami RCA, wykonano z drutu z miedzi o czystości 6N izolowanej teflonem. Opcjonalnie można zamówić wersję ramienia z gniazdem DIN w podstawie, co umożliwia zastosowanie innego interkonektu (do testu trafiła ta pierwsza wersja). Ramię nie ma klasycznego headshella – kończy się aluminiowym elementem z podłużnym otworem, do którego pojedynczą śrubką mocuje się metalową płytkę, a do nieej przykręca się wkładkę. Dostępne są regulacje VTA, azymutu, oraz – oczywiście – siły nacisku igły. Antyskating rozwiązano klasycznie – za pomocą ciężarka zawieszonego na żyłce – tyle, że porusza się on wewnątrz metalowej tulei, co ogranicza możliwość jego nadmiernego kołysania się. Z ramieniem otrzymujemy także przyrząd do kalibracji wkładki, który znacząco ułatwia wykonanie tej czynności, jako że dodatkowa płytka pozwala ustalić właściwe położenie szablonu.

Wraz z gramofonem do testu otrzymaliśmy amerykańską wkładkę Soundsmith Zephyr mk II – rzadko spotykany przetwornik typu moving iron.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją