PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

NuPrime CDT-8 Pro

Paź 07, 2019

W dobie popularnych przetworników c/a, dedykowany napęd CD wydaje się wręcz oczywistością dla osób, które chcą nadal odsłuchiwać srebrne krążki. Urządzenia tego typu proponuje od niedawna amerykański NuPrime.

Dystrybutor: Rafko Dystrybucja, www.rafko.com
Cena: 3695 zł
Dostępne wykończenia: czarne

Tekst: Michał Sommerfeld | Zdjęcia: AV

Artykuł pochodzi z Audio-Video 5/2018

audioklan

 

 


Napęd CD NuPrime CDT-8 Pro

TEST

Napęd CD NuPrime CDT-8 Pro

Wraz z rosnącą popularnością plików audio coraz więcej audiofilów inwestuje w nowoczesne przetworniki c/a. Z drugiej strony, wielu z nas posiada bogate kolekcje płyt CD/SACD, z którymi nie chce się rozstawać. A że nie każdemu chce się je zgrywać do plików, to powstaje problem wyboru odpowiedniego napędu CD – tym bardziej, że część audiofilów stoi na straży co najmniej kontrowersyjnej tezy, że pliki nie grają tak dobrze jak płyty. Nie będziemy się w tym miejscu po raz kolejny odnosić to tego mitu, bowiem trudno zaprzeczyć, że w dobie sieci, tabletów i tej wszechogarniającej wygody korzystania ze świata wirtualnego, jest coś pociągającego w wyciąganiu płyty, wkładaniu jej do napędu i wciskaniu przycisku „play”. I właśnie dlatego dedykowane napędy CD mają rację bytu, choć wybór tego typu urządzeń jest zaskakująco ubogi. Jak do tej pory, tylko Cambridge Audio zdecydowało się na wprowadzenie takiego urządzenia w niższym przedziale cenowym. Cieszy więc sytuacja, gdy specjalistyczny producent, którego produkty kojarzą się ze świetną relacją jakości do ceny, wprowadza taki właśnie, przez wielu wyczekiwany produkt.

 

Budowa

CDT-8 Pro wygląda nowocześnie, choć swoją posturą w niczym nie przypomina transportów CD z dawnych lat. Te były duże i ciężkie. Pamiętacie jeden z tańszych audiofilskich modeli audiofilskich – TEAC-a VRDS-T1? Był wielki i ciężki. Tymczasem CDT-8 Pro (nazwa budzi jak najlepsze skojarzenia), którego aluminiowo-stalowa obudowa ma szerokość niemal o połowę mniejszą niż zwykle, bardziej przypomina element miniwieży niż audiofilskiego zestawu.

Na aluminiowym froncie o grubości 6 mm znajdują się przyciski sterowania, tacka napędu CD i niebieski wyświetlacz fluorescencyjny. Z tyłu urządzenia znajdziemy trzy standardowe wyjścia S/PDIF: współosiowe, optyczne oraz AES/EBU. Ciekawsze, choć o wiele mniej kompatybilne, jest wyjście I2S, wykonane w standardzie złącza HDMI. Podobne rozwiązanie stosuje m.in. PS Audio oraz Ayon, nie ma jednak pewności, że NuPrime będzie kompatybilny z DAC-ami tych firm. Tuż powyżej znajduje się niespotykany w sprzęcie tego typu zacisk uziemienia.

Napęd CD NuPrime CDT-8 Pro wnętrze

Znaczną część kompaktowej obudowy o szerokości 235 mm zajmuje napęd. Metalowa puszka skrywa transformator R-Core.

 

Wnętrze niewielkiej obudowy jest ciasne, pomimo że za wiele elektroniki tu nie znajdziemy. Zdecydowaną większość przestrzeni zajmuje napęd CD wykonany z solidnego, jak się wydaje, tworzywa sztucznego (trudno wymagać Esoterica w tej cenie 3700 zł) oraz zamknięty w szczelnej stalowej puszce transformator typu R-Core. To bardzo dobra praktyka, pozwala ona nie tylko ograniczyć pole elektromagnetyczne transformatora, ale również generowane przez niego wibracje.

Urządzeniem zarządza mikrokontroler PIC24FJ128 ze stajni Microchip. Odczytem danych zajmują się układ mikrokontrolera LPC2103F i dekoder Philips SAA7824HL. Tor audio – jako że mamy do czynienia z napędem CD – ogranicza się do obecności zamaskowanego układu obsługującego wyjścia cyfrowe, pełniącego przy okazji funkcję konwertera częstotliwości próbkowania (upsamplera). Ma on nadruk „NUSRC” (co można dość jednoznacznie rozszyfrować jako NuPrime Sampling Rate Converter) i sądząc po wielkości oraz stylu czcionki, może to być kość firmy AKM. W każdym razie układ ten umożliwia wybór jednej z wielu opcji upsamplingu do formatów PCM – synchronicznego (wielokrotności 44,1 kHz) lub asynchronicznego (wielokrotności 48 kHz), jak również do formatu DSD, w ramach protokołu DoP (DSD over PCM). Opcji tej niegdysiejsze transporty CD oczywiście nie posiadały. Zaciekawienie budzi fakt, że w odniesieniu do elektrycznych wyjść S/PDIF możliwe jest upsamplowanie sygnału wyjściowego aż do częstotliwości 768 kHz lub do DSD 11,3 MHz. Odpowiednie (preferowane) ustawienia wybieramy przyciskiem SRC na solidnym aluminiowym pilocie.

Brzmienie

W roli DAC-a wykorzystałem odtwarzacz Oppo BDP-105D, zaś w roli napędu odniesienia – testowany równolegle odtwarzacz Primare CD35, jak również starszy CD31. Dodatkowo skorzystałem z Chorda Mojo ze słuchawkami Final Audio Heaven II i E3000.

Jedną z pierwszych cech, na które zwróciłem uwagę, było to, że NuPrime zdecydowanie faworyzuje upsampling synchroniczny, a więc do 88,2 lub 176,4 kHz (korzystanie z wyższych ustawień rzadko kiedy będzie możliwe z uwagi na ograniczenia interfejsów S/PDIF 
w przetwornikach c/a, jak również samych kabli). W ustawieniach asynchronicznych (48, 96 i 192 kHz) dźwięk tracił na naturalności i spójności.

W całościowym ujęciu, uśredniając możliwe ustawienia i ich wpływ na efekty soniczne, CDT-8 Pro ma ten sam sznyt, który jakiś czas temu stwierdziłem w mobilnym DAC-u µDSD. Oznacza to ciepłą, przyjemną barwę z iście hardrockowym basem. Niezależnie od repertuaru, CDT-8 Pro narzuca pewną manierę: lubi dodać energii, ale też zaokrąglić krawędzie. Jeżeli chcecie poznać pełnię jego możliwości, warto poeksperymentować z ustawieniami upsamplingu. Ja przełączałem go w zależności od gatunku i oczekiwanego efektu. Wyższe częstotliwości dawały bardziej energetyczny efekt, ale częstotliwość natywna okazywała się bardziej naturalna. Niestety – acz ze zrozumiałych względów – NuPrime czyta jedynie płyty CD-DA, CD-R i CD-RW. Szkoda, bo odczyt SACD, czy nawet dekodowania HDCD (pamiętacie ten patent?), byłoby sporym plusem.

Napęd CD NuPrime CDT-8 Pro gniazda

Cztery wyjścia cyfrowe, w tym I2S – całkiem nieźle.

 

Wróćmy jednak do brzmienia – odsłuchy zacząłem od przyjemności. Kolorystyka brzmienia skojarzyła mi się z albumem Machine Head „The Blackening” i właśnie to on zagrał jako pierwszy. Dźwięk był osadzony na środku pokoju, a mięsiste gitary zabrzmiały z pełną mocą. Nie można było mu odmówić frajdy z odsłuchu – to muszę przyznać. Podstawa basowa stanowczo prowadziła prezentację „za nos”, nadając całości tempo i drajw. Średnica była pełna, bliska, lecz czasem brakowało mi informacji, które dostarczał znacznie droższy odtwarzacz Primare. Aby zebrać myśli w spokojniejszej atmosferze, po kilku kolejnych kompaktach sięgnąłem po niemalże klasyka, czyli „Time Out” Dave’a Brubecka, z niezwykle oklepanym, ale jakże fajnym numerem „Take Five”. Są urządzenia, które przez swój charakter faworyzują pewne gatunki muzyczne. NuPrime CDT-8 zdecydowanie do nich należy. Muzykalność i energetyczne podejście do muzyki zaowocowały słabszymi, niż przeciętne, sceną i szczegółowością. Szczególnie w spokojnych, a przede wszystkim dobrze zrealizowanych nagraniach potrafiło zabraknąć szczegółu, który da się usłyszeć u podobnie wycenionej konkurencji. Reasumując, testowany transport sprawdzi się bardzo dobrze w repertuarze rytmicznym, pełnym energii i dynamiki, mniej zaś w jazzie, klasyce i realizacjach audiofilskich w ogóle.

Galeria

 

Naszym zdaniem 

nuprime cdt8pro zzzWydaje się, że NuPrime CDT-8 Pro dobrze odpowiada na rynkowe zapotrzebowanie. Od strony dźwiękowej nie jest urządzeniem bardzo uniwersalnym – wykazuje bowiem preferencje dla takich gatunków muzycznych, jak rock, metal, rap, muzyka elektroniczna czy filmowa. Niemniej jednak, szybko wczytuje płyty, jest mały i stosunkowo niedrogi. To rozsądny wybór dla melomanów i audiofilów posiadających przetwornik c/a w podobnej lub nieco wyższej kategorii cenowej. Zastosowany upsampler daje liczne możliwości eksperymentowania, nie jest jednak narzędziem obiektywnie poprawiającym jakość reprodukcji, na co mogłyby wskazywać wyczynowe parametry ustawień wyjściowych. Otwartą kwestią pozostaje wypróbowanie urządzenia po najlepszym łączu I2S – całkiem możliwe, że w tym połączeniu CDT-8 Pro ukaże cały swój potencjał, w pełni uzasadniając cenę 3700 zł.

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją