Index
Naszym zdaniem
Formalna klasyfikacja może dezorientować: plastikowy streamer za 6000 zł w klasie high-end? Czy oni (w tym „Audio-Video”) powariowali? Jeszcze nie i – co więcej – wszystko się zgadza. Auralic – jako transport cyfrowy – nie tworzy brzmienia per se (bo z definicji nie może), ale jako element systemu high-end nie tworzy wąskiego gardła. Mało tego: w roli czytnika plików sprawdza się lepiej niż dobry komputer z najlepszym oprogramowaniem.
Prawdziwa rewelacja polega na tym, że Aries nie ustępuje brzmieniowo znacznie droższym rozwiązaniom (serwerom), a ma przy tym trzy ważne zalety: korzysta z dysków zewnętrznych, oferuje bezpośredni dostęp do serwisów streamingowych z muzyką w bezstratnej jakości i w dodatku jest sporo tańszy. Użytkownicy przetworników c/a (szczególnie tych z wartościowym asynchronicznym wejściem USB) – musicie wypróbować Ariesa! Bezdyskusyjnie.
Sprzęt towarzyszący:
- Pomieszczenie: 30 m2 zaadaptowane akustycznie, dość silnie wytłumione, kolumny ustawione z dala od ścian (>2 m od tylnej, >1,2 m od bocznych)
- Przetworniki c/a: DAC Meitner MA-1, T+A PA3000HV
- Kable cyfrowe: Synergistic Research Active USB (1,0 m), AudioQuest Diamond USB (1,5 m), AudioQuest HawkEye RCA (1,0 m)
- Przedwzmacniacz: Conrad-Johnson ET2
- Wzmacniacz mocy: Audionet AMPI V2
- Kable głośnikowe: Equilibrium Equlight & Sun Ray
- Akcesoria: stoliki Rogoz Audio 4SPB/BBS, Stand ART STO