PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Hegel HD30 - Przetwornik c/a

Sie 25, 2016

Index

HD30 jako DAC

Powyższe wrażenia dotyczą połączenia sieciowego – sytuacji, w której HD30 zapewne będzie wykorzystywany najczęściej jako autonomiczne źródło cyfrowe. A co się dzieje, gdy sygnał cyfrowy wprowadzimy z komputera lub cyfrowego transportu?

Oceny brzmienia z wejść SPDIF oceniłem za pomocą odtwarzacza strumieniowego Linn Sneaky DS oraz odtwarzacza Blu-ray Sony BD-S790. Zastosowałem kilka różnych kabli cyfrowych, zarówno optycznych (dwa modele), jak i koaksjalnych (też dwa, w tym jeden BNC). Z grubsza rzecz biorąc, brzmienie uzyskane z Linna okazało się bardzo podobne do wyżej opisanego, ale z niewielkim wskazaniem na wbudowany moduł sieciowy. Już samo to stwierdzenie bardzo dobrze świadczy o jego jakości, dopracowaniu – wszak Linn to bardzo porządny „transport”, który już nieraz wykazał swoją wysoką jakość. Niemniej, Sneaky DS marginalnie ograniczał przejrzystość, natomiast odtwarzacz Sony wprowadzał do brzmienia wiele bałaganu i nieczystości, dając dźwięk wyostrzony i niepełny.

 

Hegel HD30 przetworniki

Dwa przetworniki AKM AK4490 – po jednym na kanał, w trybie róznicowym (zbalansowanym).

 

Z wejściem USB wiążą się nieco inne spostrzeżenia. Ogólny efekt uzyskany z laptopa i programu J.River MC21 był trochę lepszy, niż wówczas, gdy Hegel pracował jako strumieniowiec. Poprawie uległy zwłaszcza skraje pasma. Bas nabrał głębi, góra stała się dźwięczniejsza, a ogólna jakość barw była nieco lepsza. W tej konfiguracji znakomicie wypadały nagrania DSD odtwarzane w trybie natywnym. Były, po pierwsze, odczuwalnie lepsze niż PCM, a po drugie, HD30 odtwarzający DSD miał znacznie większą przewagę jakości brzmienia nad Youngiem DSD niż wtedy, gdy porównanie dotyczyło plików PCM. W przypadku odsłuchu DSD scena wydawała się jeszcze bardziej realistyczna.

Czy HD30 ma wady? Z pewnością nie można mówić o jakichkolwiek niedociągnięciach jakościowych. Odrębną kwestią jest charakter brzmienia. Uważam, że gdyby nieco podrasować dolną i środkową średnicę, w sensie nadania jej nieco większej wyrazistości lub drapieżności, efekt byłby jeszcze lepszy. Druga obserwacja dotyczy dynamiki. O ile ta w skali mikro jest znakomita, o tyle makrodynamika jest tylko dobra. Bardzo gwałtowne skoki głośności nie są aż tak gwałtowne, jak zapamiętałem z odsłuchów przetwornika  Resonnesence Labs Invicta Mirus. W kolei w porównaniu z Auralikiem Vega, Hegel pod tym względem robi lepsze wrażenie. Jest też dokładnie pośrodku między nimi w zakresie charakteru barw.


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją