Zaczynają się one od samej obudowy (wentylowanej bas-refleksem skierowanym do tyłu, już nie postaci rury, a tunelu uformowanego z materiału obudowy), która teraz w całości została wykonana z firmowego kompozytu o nazwie X (oryginalne Sabriny miały tylko front i spód wykonane z tego materiału).
Zmieniono także głośniki. Wysokie tony odtwarza tweeter Convergent Synergy Mk5, pierwotnie opracowany do wzorcowego systemu Chronosonic, a potem zastosowany w Chronosonic XVX. Jak twierdzi producent, jest to najbardziej przekonujący muzycznie tweeter, jaki ta firma stworzyła w swojej historii. Tym samym Sabriny X zyskują techniczną przewagę nad modelem Sasha DAW (i znacznie droższą resztą, pomijając dwa wymienione konstrukcje), od którego zapożyczyła 8-calowy celulozowy głośnik niskotonowy. Średnie tony powierzono również papierowemu głośnikowi o średnicy 5,75” (146 mm).
Sabriny X mają wymiary 102,5 x 30,5 x 39 cm (z kolcami), ważą 50 kg (sztuka), efektywność 87 dB i pasmo przenoszenia od 31 Hz do 23 kHz (+/- 3 dB). Impedancja jest „trudna”, jak w przypadku każdych Wilsonów – spada do 2,6 Ω (przy 135 Hz), co jednak dla większości współczesnych wzmacniaczy tranzystorowych nie powinno stanowić wyzwania.
Kolumny są dostępne w Polsce, a na odsłuchy można się już umawiać w pomieszczeniu odsłuchowym dystrybutora (w Łodzi).
Dystrybutor: Audiofast, www.audiofast.pl
Cena: 99 880 zł (za parę)