I tak, kilka tygodni po premierze modelu AK300 (podczas wystawy w Monachium), światło dzienne ujrzał sprzęt z przeciwnego bieguna cenowego: wyceniony na 2699 zł model AK70. Z wyglądu do złudzenia przypomina droższe modele, takie jak AK100II, będąc jednak mniejszym i mając inny, dość charakterystyczny miętowy kolor. W stosunku do „setki” AK70 jest o 29% lżejszy (waży tylko 132 g), o 17% mniejszy i o 1,9 mm cieńszy. Mamy zatem do czynienia z bardzo poręcznym sprzętem (wymiary: 60,3 x 96,8 x 13 mm). Co więcej, AK70 wykorzystuje gęsty 3,3-calowy wyświetlacz TFT LCD o rozdzielczości 800 x 480 pikseli i – jak wszystkie modele A&K – nie korzysta z Androida. Mimo małych gabarytów, bateria Li-Ion ma słuszną pojemność 2200 uF. Wbudowana pamięć flash ma pojemność 64 GB (całkiem nieźle) i można ją rozbudować do 128 GB za pomocą karty micro-SD.

Co się tyczy formatów i plików, odtwarza wszystko, co potrzeba, łącznie z DSD (2,8 i 5,6 MHz), przy czym w tym przypadku zachodzi wewnętrzna konwersja do formatu PCM 24/176,4. Zastosowany DAC (CS4398) nie obsługuje DSD w formie natywnej – stąd konieczność konwersji. Oczywiście możliwe jest odtwarzanie materiału PCM 24/192. Prócz 3,5-mm wyjścia, AK70 ma również zbalansowane 2,5-mm wyjście, dzięki czemu maksymalne napięcie wyjściowe sięga 2,3 V RMS.

Istotnym atutem AK70 jest wejście micro-USB (OTG), dzięki któremu ten miniaturowy DAP może pełnić funkcję mobilnego przetwornika c/a. Jest też wyjście optyczne, co może zainteresować posiadaczy Chorda Mojo, szukających rozsądnego „transportu”.

Kontakt: MIP, www.www.astellnkern.pl | Cena: 2699 zł