Firma konstruuje własne transformatory dopasowane do konkretnych potrzeb danego projektu. Ypsilon stosuje możliwie najprostsze projekty przy zastosowaniu najwyższej jakości komponentów. Wzmacniacze mają budowę hybrydową lub całkowicie lampową (dotyczy to również końcówek mocy). Aktywnych stopni wzmocnienia jest możliwie najmniej, co przekłada się na przejrzystość i bezpośredniość brzmienia. Za regulację głośności we wzmacniaczu zintegrowanym oraz przedwzmacniaczach odpowiada tłumik transformatorowy, który również wpływa na poprawę przejrzystości brzmienia. Uzwojenia transformatorów są nawinięte srebrnym drutem, ten sam rodzaj materiału stosuje się w całej ścieżce sygnałowej. Końcówki mocy i wzmacniacz zintegrowany nie mają globalnego sprzężenia zwrotnego, a stopień wyjściowy jest złożony z półprzewodników o tej samej polaryzacji w obu fazach w zmostkowanej konfiguracji single-ended. Zapewnia to jakość charakterystyczną dla konstrukcji z asymetrycznym stopniem końcowym, przy zachowaniu dużej mocy i dynamiki typowych dla konstrukcji push-pull.
Oczywiście, taka staranność konstrukcyjna ma swoją cenę. Na wzmacniacz Ypsilona trzeba wydać co najmniej 64 tysięcy złotych – tyle bowiem kosztuje 35-kilogramowa integra Phaeton mkII o mocy 110 W na kanał. Najbardziej bezkompromisową konstrukcją są monobloki SET-100 Ultimate będące dwustopniową hybrydą z triodami Siemens C3g w stopniu wstępnym i półprzewodnikową końcówką mocy SE pracującą w mostku. Moc wynosi 120 W na kanał przy 8 Ω (przy mniejszych impedancjach zmniejsza się), zaś impedancja wyjściowa – 0,22 Ω. Jeden monoblok waży 100 kg i kosztuje 150 tysięcy złotych.
Kontakt: Audio System, www.audiosystem.com.pl | Ceny: PST-100TA – 64000 zł; PST100 mkII – 92 000 zł; Aelius – 92 000 zł; PSE-300B – 144 000 zł; SET-100 Ultimate – 300 000 zł (para); Phaeton mkII – 64 000 zł; DAC-100 – 72 000 zł; VPS-100 – 64 000 zł
