PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

AKG N60NC - Słuchawki mobilne

Kwi 04, 2016

Index

Brzmienie

Moje dotychczasowe doświadczenia z ulicznymi słuchawkami AKG nie są najlepsze; większość modeli zwyczajnie mi się nie podobała, gdyż produkowała dźwięk może i efektowny, ale podbarwiony. N60NC są zupełnie inne. To słuchawki w pełni audiofilskie, wyjątkowo dopracowane, wręcz wymuskane. Brzmią rewelacyjnie – nawet ze smartfonem.

N60NC zapewniają wprost perfekcyjny balans tonalny – bliski zupełnej neutralności, lecz w żadnym razie nudny czy nijaki. Czuć dyskretne, wręcz śladowe faworyzowanie średnicy – plastycznej, rozdzielczej, obfitującej w informacje o barwie i sposobie realizacji nagrań. Ich różnicowanie trzeba określić jako wzorowe w skali słuchawek mobilnych i bardzo dobre w skali bezwzględnej. Wokale są oddawane z dużą klasą, wybrzmiewają naturalnie, subtelnie. Nie ma tu cienia nachalności ani żadnych dziur w paśmie. W ogóle doszukiwanie się w tym dźwięku podbarwień to strata czasu. Nie ma ich prawie wcale. Doszukałem się jednego: w górnym podzakresie basu występuje drobne stwardnienie, lekka górka wspomagająca tzw. kick bas. Nie jest to jednak nic, czym należałoby sobie zaprzątać głowę. A robi dobrą robotę, bo nagrania rockowe mają oczekiwany drive.

AKG N60NC

Kolejny mocny punkt to górny skraj pasma – wyjątkowo czysty, bardzo gładki, wolny od zapiaszczenia, a jednocześnie dostatecznie żywy i obdarzony odpowiednią dawką żywiołowości, energii. Dzięki temu każdy – bez wyjątku – rodzaj muzyki brzmi za pośrednictwem N60NC bardzo przyjemnie, relaksująco, ale i energetycznie.

Sądzicie, że przy wszystkich tych zaletach bas jest ułomny? Wręcz przeciwnie: to kolejny niezwykle mocny atut AKG. Odmierzony w idealnej proporcji względem reszty pasma, doskonale zebrany, punktowy, precyzyjny, rytmiczny, do tego nisko schodzący (bezproblemowo i czysto odtwarza 16 Hz!). Nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że te lekkie słuchawki mają tak doskonałe niskie tony, podczas gdy wiele audiofilskich nauszników za dwa albo i kilka razy większe kwoty męczy się z przeładowaniem lub odchudzeniem omawianego zakresu. Inżynierowie AKG wstrzelili się idealnie. I nie ma tu aż takiego znaczenia, z czego zasilamy te słuchawki: ze smartfona czy z wartego 10 tys. zł domowego systemu. Z redakcyjnym wzmacniaczem Trilogy 931 AKG osiągnęły nieoczekiwanie wysoki poziom reprodukcji. Znakomita była przestrzeń – w tej materii czuć wyraźny przeskok w stosunku do urządzeń przenośnych. Ale i z nimi N60NC zapewniają doprawdy mnóstwo frajdy ze słuchania muzyki. W moim odczuciu są to bez wątpienia słuchawki 2015 roku.

 


Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją