Piękne gramofony nie zawsze przekonują po zgaszeniu światła, nie zawsze są też funkcjonalne. Acoustic Signature, tworząc swój podstawowy deck o dźwięcznej nazwie WOW, udowadnia, że gramofon może mieć te wszystkie pożądane cechy – i zapłacimy za niego mniej niż 20 tys. złotych.
Dystrybutor: AudioFast, www.audiofast.com |
Tekst: Marek Dyba | Zdjęcia: Filip Kulpa |
|
|
Gramofon analogowy TEAC TN-300
TEST
Acoustic Signature jest niemieckim specjalistą od gramofonów z siedzibą w Goppingen, niedużym mieście w Badenii-Wirtembergii, niedaleko Stuttgartu. Firmę prowadzi Gunther Frohnhofer, który notabene odwiedził ostatnią wystawę Audio Video Show (patrz relacja na str. 12–23 i nasze wideo na avtest.pl), gdzie demonstrował swój flagowy gramofon Invictus za – bagatela – 450 tys. zł.
Producent oferuje też znacznie tańsze modele, z których najbardziej przystępny ma nieco pretensjonalną nazwę WOW. Zwrócił on naszą uwagę świetnym wykonaniem, szlachetnymi materiałami, atrakcyjnym wyglądem i kompaktowymi rozmiarami. Dostępne są dwie droższe wersje tego modelu – XL i XXL. Oznaczenia mogą być mylące: sugerują powiększone rozmiary, tymczasem te są niezmienne (z wyjątkiem wysokości) i naprawdę kompaktowe. Każdy z modeli WOW ma typową szerokość komponentu hi-fi (430 mm) i umiarkowaną głębokość, będącą pochodną średnicy talerza. Co innego masa – ta jest znaczna.
Zaraz po wystawie zgłosiliśmy „zapotrzebowanie” na WOW, by zaspokoić ciekawość: jak to pięknie wykonane urządzenie brzmi, czy jest wartościową propozycją na coraz „ciaśniejszym” rynku gramofonów średniej i wyższej klasy. Dystrybutor przysłał najdroższą z wersji – XXL – wyposażoną w firmowe ramię TA-1000 oraz opcjonalny zasilacz AC-1. Kombinacja ta oznacza wydatek około 18 tys. zł.. Warto dodać, że podstawowy WOW z ramieniem Regi (RB-202) kosztuje niewiele ponad 1/3 tej kwoty – 6490 zł.