PORTAL MIESIĘCZNIKA AUDIO-VIDEO

Ultrasone 750 Pro

Wrz 27, 2016

Index

Słuchawki trzeciego – do kompletu – producenta z Niemiec nie mają tak długiego stażu rynkowego jak rywale. Jak to przekłada się na ich brzmienie?

Dystrybutor: Audio Center, www.audiocenter.pl
Cena: 1100 zł

Tekst: Dawid Grzyb | Zdjęcia: Filip Kulpa

audioklan

 

 


Ultrasone 750 Pro

TEST

Ultrarsone HD750 aaa

Model PRO 750 dobrze pokazuje jak inną, pod wieloma względami specyficzną, firmą jest Ultrasone. Jej produkty nie dość, że wyglądają osobliwie, to zazwyczaj tak też brzmią.

Na pierwszy rzut oka PRO 750 nie wyglądają jak typowe słuchawki audiofilskie. Są zamknięte, a ich wzornictwo jest zdecydowanie bliższe sprzętowi studyjnemu lub przeznaczonemu dla DJ-ów.

Pod względem solidności wykonania Ultrasone nie ustępują rywalom. Są nawet bardziej solidne, a tworzywa – przyjemniejsze w dotyku. Coś jak plastik we współczesnych autach kontra ten z lat 90. Wiele elementów zostało pokrytych cienką warstwą gumy.

Pałąk jest wyjątkowo gruby, na spodzie nie zabrakło gąbki powleczonej welurem. Jego prowadnice są także masywne, stawiają należyty opór, a podczas rozsuwania słychać charakterystyczny klik. Obejmy muszli są do nich przytwierdzone za pomocą głowic kulowych. Słuchawki można złożyć, a muszle obrócić o 90 stopni. Tylko dlaczego nie w tę stronę, co trzeba? Ciała powinny dotykać nauszniki, nie plastik.

Duże okrągłe muszle przyozdobiono aluminiowymi wstawkami z logo producenta. Nauszniki – to powleczona welurem gąbka, są duże i dość głębokie, mają mniejszą pojemność na uszy niż u rywali, ale i tak są wygodne. Nie uciskają głowy, masa jest równomiernie rozłożona, a siła ucisku nie powoduje dyskomfortu.

Przewód sygnałowy doprowadzono do lewej muszli, a sposób mocowania zasługuje na spory plus. 3,5-mm gniazdo jest gwintowane, co zapobiega przypadkowemu wyrwaniu (bardzo solidnego) przewodu. W komplecie są dwa – długi i krótki.


Brzmienie

Słychać tu firmową szkołę dźwięku: przekaz, w którym konkretne cechy przykuwają uwagę słuchacza. Jest czysto, często wręcz klinicznie, a w efekcie wyjątkowo szczegółowo i szybko – do tego stopnia, że chwilami czapka spada z głowy. 

750 PRO cechują słyszalnie uwypuklone skraje pasma, natomiast średni zakres jest mocno osłabiony. To niesie za sobą konkretne następstwa; dla jednych wielce pożądane, a dla innych – wręcz przeciwnie.

Ultrasone HD750 muszle

Przekaz jest efektowny, początkowo zwraca uwagę i daje się poznać jako bogaty. Gdy do tego dodamy porywającą dynamikę, nieobeznany słuchacz pomyśli, że to brzmienie jest właśnie tym, czego szukał. Choć im głębiej w las, tym ciemniej.

Bas jest świetnie kontrolowany i wyjątkowo szybki, wręcz kopiący. Brzmi też swobodnie, jak gdyby nie był niczym ograniczony. Jest jednak napompowany w wyższych rejestrach, co sporadycznie powoduje delikatny woal. Brakuje mu też nieco wypełnienia. W porównaniu z konkurentami jest nadmiernie usztywniony.
Mimo wycofania, średnica jest wyraźna, co jest pochodną analitycznej natury testowanego modelu. Jedynie okazjonalnie wyższy bas za bardzo daje o sobie znać, zachodząc na wyższy środek. Natomiast góra jest dobrze doświetlona, często wręcz iskrząca i jednorodna, niespecjalnie zróżnicowana. Także i tutaj dają o sobie znać niedostatki barwowe. Trzeba je niwelować odpowiednio muzykalnym, ciepłym wzmacniaczem i źródłem.

Ultrasone HD750 palak

Model 750 PRO w osobliwy sposób rekonstruuje przestrzeń. Jest niespecjalnie rozbudowana po bokach, ale głęboka. Niemniej to, co dzieje się na wprost słuchacza, bywa za bardzo odsunięte. Najbardziej jednak rzuca się w uszy to, że scena 750 PRO jest sztuczna, ze sporym echem – jakby generowana przez jakiś układ DSP. Efekt jest taki, że pod względem swobody i realizmu ustępuje konkurentom.


Naszym zdaniem

Ultrarsone HD750 zzz2Ultrarsone HD750 zzz1Piekielnie szybkie i wyraziste brzmieniowo słuchawki, a przy tym osobliwe pod względem wiarygodności przekazu. Ich porównanie z rywalami dobrze obrazuje drogę, jaką przebyły audiofilskie słuchawki wysokiej klasy w ciągu ostatnich 15 lat.

SYSTEM ODSŁUCHOWY:

ŹRÓDŁO: Xonar Essence III
WZMACNIACZ: Questyle CMA800R
SŁUCHAWKI: HiFiMAN HE-1000, HiFiMAN Edition X, Meze 99 Classic
KABLE: Forza AudioWorks


Podsumowanie testu - Trzy słuchawkowe klasyki w cenie do 1300 zł

Górna granica cenowa (i jakościowa) słuchawek w ostatnich latach poszybowała w górę. Nikogo już nie dziwią modele za ponad 10 tys. zł. Jeszcze dekadę temu  słuchawki dziesięciokrotnie tańsze uznawano za w pełni audiofilskie. Stąd zasadne jest pytanie: czy te niegdyś znakomite słuchawki nadal pozytywnie zaskakują. By to sprawdzić, przetestowaliśmy dwa klasyki i nowszą od nich, bardziej współczesną konstrukcję. Te trzy modele łączy jedno – powstają u naszych zachodnich sąsiadów.

Sluchawki ilustracja

Pozostałe słuchawki w teście grupowym

Sennheiser HD600 main

Sennheiser HD600

Beyerdynamic DT880Pro main

Beyerdynamic DT880 Pro

 

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Kontakt z redakcją