Przyjrzyjmy się tym propozycjom, bo – nie ujmując niczego specjalistom z Austrii czy Wielkiej Brytanii – zapowiadają się one naprawdę ciekawie.

Pioneer PL-30 swym nazewnictwem ewidentnie nawiązuje do konstrukcji z lat 80. o analogicznym oznaczeniu, jest jednak zupełnie nową konstrukcją – budżetową, co nie znaczy, że prymitywną. Świadczy o tym dwuwarstwowe chassis z dolną stalową płytą o grubości 4 mm. Nic dziwnego, że gramofon waży 5,6 kg.

Talerz jest odlewem aluminiowym wyściełanym od góry 5-mm gumową matą. Z aluminium wykonano  także proste ramię o długości efektywnej 221,5 mm (8,7”). Napęd talerza zapewnia pasek i silnik prądu stałego. Obsługa gramofonu jest w pełni zautomatyzowana, przełączanie obrotów odbywa się elektronicznie. Kolejnym atutem funkcjonalnym jest wbudowany stopień korekcyjny MM, który w razie potrzeby można pominąć, podłączając gramofon do zewnętrznego phono stage’a. W komplecie znajduje się wkładka MM firmy Audio-Technica. Cena nie została jeszcze ustalona, ale orientując się po amerykańskim (299 dol.), powinna ona zawierać się w przedziale 1200–1500 zł.

Teac TN-300 to gramofon, który w swym założeniu ma integrować świat winyli i plików. Wbudowany przetwornik a/c oraz wyjście USB umożliwiają „ripowanie” czarnych płyt do pamięci komputera, z jakością formatu CD. Również i ta maszyna otrzymała wbudowany stopień korekcyjny MM oraz 12-calowy aluminiowy talerz (producenci z Europy na tym pułapie cenowym stosują mdf, rzadziej akryl) napędzany neoprenowym paskiem, a ten – silnikiem prądu stałego. W komplecie otrzymujemy plastikową pokrywę. Ramię o efektywnej długości 223 mm, podobnie jak u Pioneera, jest aluminiowe i proste. Chassis –jednowarstwowe (pojedyncza płyta), oparte na czterech masywnych nóżkach, może być wykończone w jednym z czterech kolorów: białym, czarnym, czerwonym lub wiśniowym (imitacja forniru). Gramofon jest dostarczany z zamontowaną i ustawioną fabrycznie wkładką Audio Technics AT95E VM. 

Onkyo na targach CES zaprezentowało model CP-1050. Różni się od rywali trzema ważnymi szczegółami: napęd jest przenoszony bezpośrednio z wałka silnika na ciężki aluminiowy talerz (Direct Drive), ramię zostało zrobione z tego samego materiału i ma kształt litery S (jest zakrzywione). Ponadto gramofon nie ma wbudowanego phono stage’a. Równomierność obrotów kontroluje kwarc (Quartz-Lock). Chassis jest grubsze niż u rywali – gramofon sprawia wrażenie potężniejszego. Jak przystało na „japończyka”, obroty są ustawiane elektronicznie. CP-1050 jest wyposażony w akrylową pokrywę górną. Cena nie została jeszcze ustalona, ale na rynku amerykańskim wyceniono go na 600 dolarów, co oznacza, że będzie znacznie droższy od Pioneera i Teaca.

Dystrybucja:

• Pioneer – DSV, www.pioneer.pl | Cena: nieustalona
• TEAC – Audio Klan, www.audioklan.com.pl | Cena: 1699 zł
• Onkyo – EIC, www.eic.com.pl | Cena: nieustalona