Jak należało oczekiwać, jest to top-loader z napędem paskowym, z którego ten japoński producent słynie od 1992 roku. Mosiężny krążek dociskowy ma średnicę 70 mm i masę 330 g. Wyjścia analogowe to dwie pary cinchów, dwie pary XLR-ów oraz duży słuchawkowy 6,3-mm jack na czołówce. Są też dwa wyjścia cyfrowe: optyczne i elektryczne.
Nowy CD-5 nie jest jednak wyłącznie odtwarzaczem kompaktów. Zastosowano bowiem zaawansowane wejście USB i przetwornik ESS ES9018K2M, dzięki czemu możliwy jest odczyt plików PCM 32/384 oraz materiału DSD 5,6 MHz. Takie połączenie tradycji z nowoczesnością bardzo nam się podoba.
CD5 waży 8,6 kg, można zatem liczyć na solidne japońskie wykonanie. Dobrą informacją jest też cena urządzenia – naszym zdaniem, bardzo rozsądnie skalkulowana, choć to wykaże test, który przeprowadzimy w najbliższym czasie.
Kontakt: RCM, www.rcm.com.pl | Cena: 13 950 zł